Studium uchyli furtkę do dużej inwestycji. Mieszkańcy się boją

W czwartek na sesji Rady Miejskiej w Alwerni ma być głosowane nowe studium zagospodarowania przestrzennego dla części Grojca. W tle ostrzy zęby na tamtejsze tereny warszawska spółka.

Prace nad nowym studium rozpoczęły się w zeszłym roku. Kolejnym krokiem będzie uchwalenie aktualnie opracowywanego planu zagospodarowania przestrzennego. Chodzi o takie przekształcenie działek w Grojcu, aby mogły tam zainwestować firmy z sektora produkcyjno-usługowego. Obszar graniczy z autostradą A4 od północy, ul. Pańską od południa, ul. Pasternik i potokiem Rudno od wschodu i ul. Zamkową od zachodu.

- Rozwój gminy jest istotny. To nie tak, jak niektórym się wydaje, że sprzeciwiamy się inwestycjom w Grojcu, ale nasza wieś ma najmniej obszarów zielonych w gminie – zaznaczył Zbigniew Kubica na ostatniej komisji komunalnej. - Przeraża nas skala inwestycji, czyli trzy hale magazynowe. Każda o powierzchni siedmiu hektarów. Nie wiem, na jakiej podstawie twierdzi się, że nie będzie zagrożeń dla mieszkańców i środowiska. Chcę to uświadomić radnym, że przyjmując studium w zaproponowanej formie, decydujecie o komforcie życia i ludzkim zdrowiu – stwierdził.

Przypomnijmy, że opisywanym obszarem zainteresowana jest spółka Commercial Point z Warszawy. Jej działalność rozpoczyna się „od pozyskania nieruchomości, poprzez projektowanie, planowanie i przygotowanie inwestycji pod kątem formalno-prawnym, koordynacje projektowania, pozyskiwanie administracyjnych uzgodnień i pozwoleń, aż do uzyskania pozwolenia na użytkowanie”.

W nieodległej przeszłości przedstawiciele Commercial Point spotykali się z mieszkańcami gminy Alwernia, roztaczając wizję m.in. nowych miejsc pracy.