Do dzisiaj niektórzy mieszkańcy Chrzanowa "Małym Rynkiem" nazywają zabudowany obecnie plac przy połączeniu ulic: 29 Listopada i Kadłubek. Prawdziwy "Mały Rynek" był gdzie indziej.
Mały Rynek w Chrzanowie znajdował się w miejscu dzisiejszego skrzyżowania Matejki, Garncarskiej i Śląskiej. Ta zabudowa ciągnęła się dalej w stronę dzisiejszych bloków przy Sienkiewicza, a odnoga biegła w kierunku Balińskiej.
Kamil Bogusz, dyrektor Muzeum w Chrzanowie, przypomina, że Mały Rynek został wyburzony ok. 1975 r.
Np. w miejscu niewielkiego parkingu przy kościele św. Mikołaja stała okazała kamienica, w której mieścił się rodzinny sklep papierniczy Palków.
Z kolei w narożnej kamienicy zlokalizowanej w pobliżu dzisiejszego postoju taksówek był słynny Bar Myśliwski.
Znany w Chrzanowie i okolicy Bar Myśliwski mieścił się najpierw przy ul. Mickiewicza, pod dzisiejszą "ósemką". Otwarty zaraz po wojnie, gdzieś w 1946 lub 1947 r., znajdował się na parterze w jednej z tych wyremontowanych różowych kamienic, ale niedługo. W tamtych czasach przy ul. Mickiewicza miał siedzibę magistrat, więc alkohol pod nosem urzędników... To się trochę gryzło.
Bar Myśliwski został przeniesiony na ul. Balińską. Tamten budynek już nie istnieje. Stał na wysokości obecnego skrzyżowania z Sienkiewicza. To też krótka lokalizacja. Wreszcie bar trafił na historyczny Mały Rynek, do narożnej kamienicy. I funkcjonował tam do lat 70., kiedy to komuniści zaczęli wyburzać tę część starego miasta. Właścicielami Baru Myśliwskiego byli Bolesław Rusek i jego żona Marianna z domu Kowalska.
- Tak naprawdę to prababcia Marianna pchnęła dziadziusia Bolka do założenia baru. Wiadomo - mężczyzna jest głową rodziny, ale potrzebuje szyi, żeby nią pokręcić - mówił na łamach "Przełomu" Kamil Bogusz, który z rodziną Rusków jest spokrewniony przez swoją mamę - córkę Anny Kleszcz, która z kolei była córką Marianny i Bolesława Rusków, właścicieli Baru Myśliwskiego.
JAK WYGLĄDAŁ M.IN. MAŁY RYNEK W CHRZANOWIE, MOŻECIE ZOBACZYĆ NA REKONSTRUKCJI W 3D.
jaro115:00, 12.03.2023
wiem, że cudów nie można wymagać, alee.... jestem bardzo rozczarowany tą animacją. strzępy ujęć nie odzwierciedlających stanu rzeczywistego. wycieczka klasowa z 1 - zasuwałem do baru Ruska po oranżadę lub polo coctę i szur naprzeciwko do piekarni Liszkowej, po przepyszne drożdżówki zawijane kopertowo z nadzieniem jabłkowym, oblane pysznym lukrem. kowal od tyłu drugiej kamienicy od strony orła. po okolicznym bruku szedłem "na skróty" na zajęcia popłudniowe; trzeba było patrzeć pod nogi żeby w coś nie wdepnąć. powstał wtedy budynek PRI (US). Plecami do nich był bar Mleczki -najlepsza fasolka po bretońsku, jaką w życiu jadłem. chodziłem tam z menażką po obiady. na małym rynku sprzedawano płody rolne i handlowano "zwierzęciną domową". po każdym targu teren był bardzo "swojski". animacja ni grosza tego nie oddaje.
jaro115:03, 12.03.2023
aaa, te samochody, to papier ścierny do podtarcia tyłka
po pa pa16:35, 12.03.2023
jaro1 jakże to tak,ponoć komuna to same zło,ponoć ludzie z głodu umierali,a ty wpierdzielałeś drożdżówki i zapijałeś orenżadką????????? normalnie burżuj..........
po pa pa16:37, 12.03.2023
PS I do tego jeszcze fasolka po bretońsku???????????????...............
jaro112:13, 13.03.2023
no nie? bo w komunie wszyscy mieli w miarę równo, a za pisu swoi złoto, reszcie gówno.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12
Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę
Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.
Tak dla Polski
21:57, 2025-05-12