OPINIA. 1,5 procent i Orkiestra, które ratują życie - przelom.pl
Zamknij

OPINIA. 1,5 procent i Orkiestra, które ratują życie

18:00, 25.01.2023
Skomentuj Grażyna Kaim, redaktor naczelna przelom.pl Grażyna Kaim, redaktor naczelna przelom.pl

Zaczyna się okres, w którym jak w soczewce skupiają się wszelkie niedostatki systemu opieki zdrowotnej, pokazując, jaki jest niewydolny. Niewydolny to za słabe określenie. Dla niektórych jest zwyczajnie okrutny.

To czas rozliczeń PIT-ów, a co za tym idzie - przekazywania 1,5 proc. (do ub. roku był to 1 proc.) od podatku na dowolną organizację pożytku publicznego.

Redakcje zasypywane są w tym czasie mailami z opisami takich nieszczęść, o jakich ciężko się czyta. Od różnych nowotworów począwszy po choroby o istnieniu których mało kto słyszał.

Ludzie piszą i proszą o zamieszczenie informacji o podarowaniu tego procenta na rzecz fundacji czy stowarzyszenia, bo potrzebują pieniędzy na lek, na badania, rehabilitację, sprzęt, na operację... Na ratowanie zdrowia i życia kogoś bliskiego.

Bohaterem najnowszego maila z tej serii jest 4-letni Krzyś z Chrzanowa, podopieczny fundacji Iskierka. Do maja ubiegłego roku był zdrowym, rozbrykanym dzieckiem. Zmieniła to diagnoza: "nowotwór złośliwy tkanek miękkich IV stopnia, przerzut do płuca lewego oraz podejrzenie zajęcia szpiku kości piszczelowej. Wynik badania histopatologicznego również nie pozostawiał złudzeń - najbardziej agresywna i ciężka w leczeniu postać pęcherzykowa".

Cokolwiek to wszystko znaczy, nie brzmi dobrze. Krzyś jest już po chemioterapii, operacji, radioterapii, a to nawet nie połowa leczenia... Jak zwykle w takich przypadkach potrzebne są pieniądze i to niemałe.

Jeśli kogoś z Państwa poruszyła historia Krzysia, kliknijcie w link prowadzący do Fundacji Iskierka. Znajdziecie pod nim informacje, jak mu pomóc. Niestety takich "Krzysiów" są w Polsce tysiące.

Przed nami niedziela z finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - najdobitniejszy dowód na to, jak wielkiego wsparcia ciągle potrzebuje polski system opieki zdrowotnej. WOŚP od ponad 30 lat go zasila.

To studnia bez dna, od której ścian zbyt często wołanie o pomoc odbija się jedynie echem.

Bądźcie bardziej wrażliwi i, jeśli możecie, pomagajcie.

Jak zagra Orkiestra na ziemi chrzanowskiej, piszemy w bieżącym, elektronicznym wydaniu "Przełomu" i na przelom.pl

(Grażyna Kaim)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało

Ogień

22:11, 2025-05-12

Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę

Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.

Tak dla Polski

21:57, 2025-05-12

0%