Przełom Online
Pielęgniarki straciły pracę, chorzy opiekę
NFZ nie podpisał kontraktu z Niepublicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej "Pielęgniarka". To zaskakująca sytuacja, bo niewiele ponad rok temu zabroniono podobnym placówkom zatrudniania pielęgniarek.
- Musieliśmy wszystkie zwolnić i podpisać umowę z niepublicznym zakładem świadczącym usługę pielęgniarską dla nas - wspomina Mariusz Sajak, dyrektor DPS w Bobrku.
Zwolnione pielęgniarki powołały więc do życia NZOZ i zaczęły świadczy usługi dla bobreckiego domu. Jednak podpisany z początkiem ubiegłego roku kontrakt z NFZ wygasł ostatniego lutego bieżącego roku. Nowego fundusz nie zawarł. Kobiety straciły pracę, a pensjonariusze DPS opiekę.
I choć minister Ewa Kopacz, jeszcze w poniedziałek, uspokajała: "Nikt kto potrzebuje opieki, nie zostanie jej pozbawiony", w domu w Bobrku pielęgniarek już nie było.
(taj)
Komentarze
7 komentarzy
A co jest ciekawe, na taką eutanazję tzw kościół katolicki - zezwala. Wszystko jest OK.
Zapamiętajcie tę sytuację do wyborów. Jak ktoś się podpisze pod PO, to znaczy że chce utrwalenia tego co teraz rząd robi.
Wspaniałe rządy. Jestem pełen uznania. Takich decyzji to ja chyba bym nie umiał podjąc.Jasne niech starzy i ułomni zdychają bo są balastrem.Kiedys za te decyzje trzeba bedzie odpowiedziec przed Bogiem
"Ci zdrowi co tak rządzą też mogą być chorzy" - oni już są chorzy i to poważnie
SZOK I DRAMAT PAŃSTWO W PAŃSTWIE jak mozna starszych ludzi zostawiać bez opieki ci co rządzą to mają byt zapewniony z rodzinami do końca (aferowicze) ich to nie dotyczy.
Kto to widział?i słyszał?-jak można było do tego dopuścić, przecież Ci zdrowi co tak rządzą też mogą być chorzy?do czego to dochodzi w jakim My żyjemy kraju?
Niech to Pani Minister powie dyrektorowi tego domu i podopiecznym.... Takie dziadostwo jest tylko u nas - finansuje się jakieś sanatoria gdzie w kółko wożą się ci sami ludzie - a nie ma na PODSTAWOWE rzeczy.