Od konfrontacji ze Skawą Wadowice rozpocznie rundę wiosenną Nadwiślanin Gromiec. Szkoleniowiec tego zespołu nie będzie mógł skorzystać z aż trzech podstawowych zawodników.
Spośród przedstawicieli powiatu chrzanowskiego w oświęcimskiej okręgówce, po rundzie jesiennej w najkorzystniejszej sytuacji jest Nadwiślanin Gromiec, plasujący się na ósmym miejscu w tabeli.Na zbytni komfort drużyna prowadzona przez Artura Szlęzaka nie ma co jednak liczyć, bo jej przewaga nad dolnymi rejonami tabeli nie jest aż tak duża.
- Prawda jest taka, że na wiosnę gramy o utrzymanie. Do końca rozgrywek wszyscy zostajemy w klubie, a co będzie potem, zobaczymy. Sytuacja organizacyjna jest trudna. Wszyscy wiemy jak wygląda kwestia dotacji gminnych. Nie przepracowaliśmy okresu przygotowawczego tak, jakbym oczekiwał. Tymczasem wiadomo, że w tej lidze mecze trzeba wybiegać - mówi Artur Szlęzak, grający trener Nadwiślanina.
Jeśli chodzi o zmiany kadrowe, to z dalszych występów zrezygnował Kamil Pater. Pozostali zawodnicy Nadwiślanina zostali w klubie.
Do drużyny mają dołączyć Patryk Łowiec (ostatnio Rekord Bielsko-Biała) oraz Dawid Sabuda (poprzednio Fablok Chrzanów).
Ze względu na modernizację obiektu sportowego w Gromcu, obejmującego m.in. remont boiska, Nadwiślanin będzie rozgrywał domowe mecze na stadionie miejskim w Libiążu.
Zespół z Gromca czeka na początek rundy wiosennej konfrontacja z trzecią w klasyfikacji Skawą Wadowice (początek meczu w niedzielę, 18 marca o godz. 14:00).
O punkty nie będzie więc wcale łatwo. Na jesieni Nadwiślanin udowodnił jednak, że potrafi sobie radzić z wyżej notowanymi drużynami. Pokonał przecież gładko zespoły Brzeziny Osiek i Halniaka Targanice, czy zremisować z liderującym LKS Gorzów i na wyjeździe właśnie ze Skawą.
Trener nie będzie mógł jednak skorzystać z pauzującego za czerwoną kartkę bramkarza Jakuba Księżarczyka oraz z Kamila Górskiego i Grzegorza Zajasa (obaj z powodu nadmiaru żółtych kartek)
- Biorąc pod uwagę problemy kadrowe, tym bardziej czeka nas trudny mecz. Poza tym Skawa to jeden z lepiej poukładanych pod względem taktycznym zespołów w lidze. Na pewno będziemy walczyć. Gramy u siebie i mamy sporą siłę rażenia z przodu. Remis wziąłbym w ciemno, bo w obecnej sytuacji nie byłby to zły wynik - mówi Artur Szlęzak.
Czytaj również
Żarki rozdawały prezenty jesienią, więc nie mają spokojnej wiosny
Fablok Chrzanów rozpocznie rundę wiosenną w Trzebini
Kościelny i propozycje seksualne. Zapadł wyrok sądu w głośnej sprawie z Regulic
Imitacja zabytku w Chrzanowie coraz bardziej widoczna (WIDEO, ZDJĘCIA)
Chełmek buduje kapitał na przyszły sezon
MKS Trzebinia rozpoczyna wiosenną batalię o awans. Na pierwszy ogień KS Chełmek
17.12.2024
MALOWANIE, tapetowanie. Krótkie terminy., Tel. 784...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz