Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Następne zapadlisko w rejonie cmentarza w Trzebini. SRK rozpoczyna pomiary na zagrożonych terenach

21.01.2023 07:00 | 5 komentarzy | 7 791 odsłon | Michał Koryczan

Kolejne zapadlisko na trzebińskim osiedlu Gaj. W piątkowe popołudnie ziemia zapadła się przy ul. Jana Pawła II. Dzień wcześniej w Trzebini obradował Zespół ds. zagrożeń związanych z powstawaniem zapadlisk na terenach płytkiej eksploatacji byłej KWK „Siersza".

5
Następne zapadlisko w rejonie cmentarza w Trzebini. SRK rozpoczyna pomiary na zagrożonych terenach
Piątkowe zapadlisko przy ul. Jana Pawła II. Fot. KP PSP w Chrzanowie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jak informuje kpt. Piotr Bębenek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie, w piątkowe popołudnie ziemia zapadła się w rejonie ul. Jana Pawła II.

- Naprzeciwko cmentarza, po drugiej stronie drogi, na terenie zalesionym. Czwarte w tym roku zapadlisko ma szerokość siedmiu metrów i głębokość czterech lub pięciu metrów - mówi Piotr Bębenek.

Teren zapadliska został zabezpieczony przez strażaków. O zdarzeniu powiadomieni zostali przedstawiciele Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA.

Przypomnijmy, że w czwartek, 19 stycznia ziemia zapadła się tuż obok ogrodzenia cmentarza przy ul. Jana Pawła II.

Również w czwartek w Trzebini obradował Zespół ds. zagrożeń związanych z powstawaniem zapadlisk na terenach płytkiej eksploatacji byłej KWK „Siersza"

W spotkaniu uczestniczyli m.in. przedstawiciele Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A., Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, Politechniki Śląskiej w Gliwicach, Głównego Instytutu Górniczego.

Marek Pieszczek, wiceprezes zarządu ds. likwidacji kopalń w SRK S.A., poinformował, że spółka rozpoczyna uzdatnianie najbardziej zagrożonych terenów w rejonie ul. Górniczej w Trzebini oraz cmentarza parafialnego i ogródków działkowych.

Umowy z podmiotami, które mają się tym zająć, zostały podpisane. Proces potrwa od kilku do kilkunastu tygodni. Rozpocznie się od wykonania niezbędnych pomiarów w terenie.

Jak informuje trzebiński magistrat, podczas spotkania podkreślano, że problem powstawania zapadlisk ma związek z prowadzoną w tym rejonie przed laty płytką eksploatacją górniczą, podnoszącym się poziomem wód podziemnych oraz dawnym przebiegiem potoku Kozi Bród, który dziś na fragmencie płynie w betonowym korycie, oddalonym od starorzecza o kilkaset metrów.

W ciągu miesiąca poziom wód podnosi się średnio o pół metra. W niektórych miejscach jest już na głębokości zaledwie 12 metrów pod powierzchnią. Eksperci szacują, że na powierzchnię woda może wypłynąć w ciągu dwóch lat. Dlatego tak ważne jest odwodnienie tego obszaru.

Podczas spotkania uzgodniono, że zespół ekspertów w ciągu najbliższych tygodni postara się określić, jakie działania i gdzie należy podjąć, by zahamować proces podnoszenia się wód podziemnych. Nie wszędzie jej pompowanie może być zasadne. Woda wypełnia bowiem pustki w ziemi i stanowi naturalną podsadzkę.

Ustalono, że zespół ds. zagrożeń związanych z powstawaniem zapadlisk na terenach płytkiej eksploatacji zlikwidowanej KWK „Siersza" będzie się zbierał regularnie, średnio raz w tygodniu. W jego skład, poza przedstawicielami świata nauki, wejdą również praktycy, zajmujący się zawodowo uzdatnianiem gruntów, czy odwadnianiem terenów. Do dyskusji mają być też włączeni byli pracownicy KWK „Siersza".


Czytaj również

Śnieg zasypał całoroczne boisko, piłkarze muszą grać u sąsiadów

Zabójstwo w Chrzanowie. Ofiara ugodzona nożem

Piłkarskie legendy Wisły Kraków zagrają w Chrzanowie

Budowa PSZOK i rozbudowa budynku administracyjnego w Babicach za prawie 10 milionów złotych

Fiasko pierwszego przetargu na budowę drogi z Chrzanowa do rafinerii w Trzebini. Czy znajdą się chętni za drugim podejściem?

AKCJA ZIMA 2023. Gdzie dzwonić, gdy sypnie śniegiem i jest ślisko