Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

29.06.2022 17:24 | 0 komentarzy | 2 729 odsłony | Agnieszka Filipowicz
Upalną, a wręcz tropikalną pogodą rozpoczęły się wakacje 2022. Mogłoby się wydawać, że to wręcz wymarzony czas na urlopowe wyjazdy.
0
OPINIE. Nasze drogie  wakacje
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Niestety, ceny w turystycznych miejscowościach raczej przyprawiają o ból głowy, niż zachęcają do wakacyjnych wojaży. Już podczas majówki w sieci straszyły słynne „paragony grozy".

Okazało się, że nad Bałtykiem jest drożej niż w wielu śródziemnomorskich kurortach. W górach nie lepiej.

Przekonałam się o tym w czerwcu, wyruszając w długi weekend w polskie Tatry. Ceny poszły tam w górę przynajmniej o 30 procent. Wystarczy wypad na termy, zjedzenie obiadu w regionalnej restauracji, by portfel stał się chudszy o kilkaset złotych.
Do tego dochodzą zawrotne ceny benzyn. Ceny paliwa szokują i nawet ogłoszona szumnie przez prezesa PKN Orlen wakacyjna promocja na stacjach tego koncernu nie poprawia humoru kierowców.

Od 27 czerwca do końca wakacji spółka wprowadziła rabat na benzynę i olej napędowy dla właścicieli aplikacji lojalnościowej Orlenu. Promocja dotyczy 150 litrów miesięcznie. Można go będzie kupić po cenie obniżonej o 30 gr na litrze (40 gr w przypadku posiadania karty dużej rodziny).

Jak zareagowali internauci na tę wiadomość? No cóż, u większości wzbudziła ona pusty śmiech, co widać w komentarzach także na naszym portalu. Przy obecnych rekordowych cenach taki rabat wydaje się być śmiesznie niski.

Chyba nikogo nie dziwią wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster. Okazuje się, że aż 59 proc. Polaków nie stać na to, aby wyjechać na urlop. To smutna informacja, zwłaszcza w połączeniu z prognozami ekspertów rynku turystycznego, według których takich cen wakacji Polacy nie widzieli nigdy.

Tanie last minute? Zapomnijcie o nim tego lata. I nie tylko inflacja to spowodowała, ale również olbrzymi wzrost ceny paliw, w tym paliwa lotniczego, oraz niski kurs złotówki.

Jedyną pociechą jest fakt, że wreszcie mamy wakacje bez covidowych ograniczeń, co istotne zwłaszcza przy zagranicznych wyjazdach. Po dwóch latach pandemii Polacy złaknieni są wakacyjnego wypoczynku. Wielu woli zainwestować teraz w urlop niż w kolejny remont, jak w czasie koronawirusowej zarazy. Nawet, jeśli ten urlop będzie wymagał potem zaciśnięcia pasa.