Stanisława Wałacha jedni znali jako syna gospodarzy z Żarek, inni jako partyzanta Gwardii Ludowej, szefa Urzędu Bezpieczeństwa w Chrzanowie, Limanowej i Nowym Sączu albo autora wspomnień z czasów okupacji i walki o utrwalanie władzy ludowej. Nim Wałach zaczął pisać o sobie sam, jego postać opisywała prasa.
Stanisława Wałacha jedni znali jako syna gospodarzy z Żarek, inni jako partyzanta Gwardii Ludowej, szefa Urzędu Bezpieczeństwa w Chrzanowie, Limanowej i Nowym Sączu albo autora wspomnień z czasów okupacji i walki o utrwalanie władzy ludowej. Nim Wałach zaczął pisać o sobie sam, jego postać opisywała prasa.
Dwudziestoośmioletni major Urzędu Bezpieczeństwa został bohaterem artykułu Jadwigi Kozłowskiej zamieszczonego w ,,Trybunie Tygodnia", dodatku ,,Trybuny Robotniczej" z grudnia 1947 roku. Przed dziennikarką zasiadł: ,,chłopiec z lasu, postrach Libiąża, żywa legenda. Partyzant, którego działań dywersyjnych - zawsze skutecznych, nigdy chybionych, nie zliczyłbyś, którego sabotaże do białości rozpalały bezsilną wściekłość okupanta, przysparzając mu nieobliczalnych strat w ludziach i sprzęcie". Właściwie po tym wstępie można by było zakończyć lekturę i uznać tekst za klasyczny przykład socrealistycznego dziennikarstwa, ale warto jednak doczytać go do końca.
Autorka wywiadu musiała pewnie na zamówienie redakcji stworzyć tekst o bohaterze i zadanie wykonała, ale przy okazji wydrukowane zostały informacje, których w późniejszych wspomnieniach Stanisława Wałacha już nie ma.
Z artykułu wynika, że jego droga do idei proletariackich była prosta. Czytywał właściwą literaturę: ,,Marksa. I tom ,,Kapitału". Także pewne prace Engelsa i Lenina". Możliwe. Wałach kontaktował się ze Stanisławem Baranem, członkiem Komunistycznej Partii Polski, który chyba rzeczywiście wierzył w swoje proletariackie posłannictwo i pewnie miał dzieła klasyków marksizmu.
Sukcesy libiąskich partyzantów wynikały według Stanisława Wałacha z dokładnego przemyślenia każdej akcji, ale oddział zawdzięczał je także ,,wysokiemu poziomowi etycznemu naszych chłopców. Alkoholu np. nie używaliśmy w ogóle. To było zabronione". Zapewne ideowość oddziału i jego przywódcy była równie wielka i szczera jak abstynencja. Niezwykłe były także niektóre akcje bojowe. ,,Na grudzień 1944 roku przypada wielki sabotaż - opanowanie i spalenie fabryki Baty w Chełmku. Piętnastu śmiałków zniszczyło i spaliło fabrykę pilnowaną przez kilkudziesięciu strażników" - pisała autorka artykułu w ,,Trybunie Tygodnia". W książce ,,Partyzanckie noce" Wałach napisał, że partyzantów było osiemnastu, ale ta różnica jest nieistotna, zwraca natomiast uwagę działanie przeciwne do zalecanego przez dowództwo podziemia. Na terenie Śląska i Zagłębia organizacje podziemne starały się wtedy chronić przed wywiezieniem i zniszczeniem maszyny, a w Chełmku niszczono i palono to, co miało być za kilka tygodni własnością ludu pracującego. Wałach pisał, że robiono to dla pokrzepienia ducha więźniów Auschwitz, ale przecież więźniowie nie mogli zobaczyć rozbijanych młotami maszyn...
Jadwiga Kozłowska drążyła sprawę partyzanckich sukcesów: ,,Pytam jeszcze o te akcje. Czy wszystkie, naprawdę wszystkie udały się? Ani jednej nie było chybionej? - I czy były jakieś straty w ludziach?``. Wałach odpowiada: ,,Tak - wszystkie się udały, żadna nie była chybiona. Strat w ludziach nie mieliśmy żadnych."
Widocznie wtedy jeszcze nie była potrzebna propagandzistom tragiczna historia partyzantów Armii Ludowej, którzy zginęli w bunkrze w libiąskim lesie. Możliwe też, że śmierć broniącego się tam partyzanckiego dowódcy Stanisława Barana była dla Stanisława Wałacha szansą na karierę. Jest prawdopodobne, że pozbył się swojego szefa w czasach, gdy pracował w chrzanowskim Urzędzie Bezpieczeństwa, więc może i wcześniej potrafił tak działać. Historią chrzanowskiego UB, a więc także takimi postaciami jak Stanisław Wałach, zajmują się historycy z Instytutu Pamięci Narodowej, więc może po latach dowiemy się kim naprawdę był ,,chłopiec z lasu, postrach Libiąża".
(l)
PRZEŁOM nr 3 (1074) 16 I 2013
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Import samochodów może być trudniejszy
a My dalej sie usmiechamy
KCPO
00:12, 2025-05-15
Bezrobocie w powiecie chrzanowskim w dół
Ale.Jurek dyrektor z regulic usadowiony na tronie przez.mafię PO ma.nowiutkie.bmw. a wy frajerzy za 5 zł róbcie.prace społeczne.
Tak dla Polski
23:39, 2025-05-14
Incydent na stacji w Trzebini
hanys jechał to wszystko wyjaśnia. Rozkazy z Berlina, polskiego prawa nie przestrzegać.
Tak dla Polski
20:49, 2025-05-14
W niedzielę wybory prezydenckie. Na kogo zagłosujecie?
Ja zagłosuje na tubę propagandową lokalnej mafii PO i na arcykapłanów tej tępej propagandy z tzw redakcji tzw gazety Przełom
Tęczowy Rafau
20:46, 2025-05-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz