OPINIA. Talent potrzebuje pieniędzy - przelom.pl
Zamknij

OPINIA. Talent potrzebuje pieniędzy

14:00, 07.12.2023 Grażyna Kaim
Skomentuj Grażyna Kaim, redaktor naczelna "Przełomu" Grażyna Kaim, redaktor naczelna "Przełomu"

Kiedy czytam o problemach finansowych lokalnych klubów piłkarskich (wracają jak bumerang to tu, to tam), nad którymi pochylają się i radni, i burmistrzowie, i różni działacze, zawsze towarzyszy mi refleksja dotycząca innych dyscyplin sportu i sportowców, dla których walka o pieniądze to chleb powszedni. Ale ich problemami nikt aż tak się nie przejmuje i nie są roztrząsane na tak szerokim forum.

Młodym sportowcom często brakuje pieniędzy na starty w zawodach, na sprzęt, na wystarczającą liczbę treningów. Często bariera finansowa jest główną przeszkodą, by przybywało nam takich zawodniczek i zawodników jak tenisistka Iga Świątek, skoczek narciarski Dawid Kubacki czy lekkoatletka, sprinterka Ewa Swoboda.

Jestem przekonana, że po całej Polsce jest rozsianych wielu młodych ludzi z talentem i determinacją do walki. Jeśli jednak nie zdobędą pieniędzy na bilet lotniczy, by wziąć udział w liczących się zawodach, świat o nich nie usłyszy.

W bieżącym numerze "Przełomu" piszę o Ani Garlacz, 16-latce z Żarek, która od dwóch lat trenuje biegi z przeszkodami i już może się pochwalić tytułem mistrzyni świata w swojej kategorii wiekowej.

To mało znana z nazwy dyscyplina sportu, mylona z biegiem przez płotki. Biegi z przeszkodami spopularyzowała w Polsce impreza Runmageddon. W trakcie takiego biegu na określonym dystansie pokonuje się po drodze różne przeszkody wymagające siły, zręczności, wytrzymałości, sprytu, a czasem odwagi.

W 2028 roku zawodniczki i zawodników tej dyscypliny po raz pierwszy będziemy mogli zobaczyć na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles (bieg z przeszkodami stanie się elementem pięcioboju nowoczesnego - zamiast jazdy konnej). Może i Ania miałaby szansę na nich wystąpić. Bez wsparcia finansowego będzie jednak bardzo trudno rozwijać się jej karierze.

Piszę o Ani, bo akurat niedawno rozmawiałam z nią i jej rodzicami, ale nie chodzi tyko o nią. Koleżanka żaliła mi się jakiś czas temu, że jej syn-licealista, trenujący piłkę ręczną, nie pojechał z drużyną na zawody organizowane gdzieś w Polsce, bo klub nie miał pieniędzy na transport i inne opłaty. Chłopakom jakby ktoś podciął skrzydła - opowiadała.

Z dekadę temu spotkałam się z innym utalentowanym nastolatkiem - Michałem z Pogorzyc. Trenował jeździectwo. To droga dyscyplina, więc na jego wyjazdy i treningi składała się cała bliższa i dalsza rodzina. Nie wiem, na jak długo starczyło jej zasobów i jak potoczyła się jego kariera.

Nie słyszałam o możliwościach systemowych dedykowanych temu problemowi, więc jeśli są, to na pewno niewielu o nich wie. Stypendia przyznawane przez samorządy to kropla w morzu potrzeb. Dlatego obecnie bezcenna jest w tym temacie rola biznesu. Otwarte serca i portfele ludzi z nim związanych są na razie jedynym, efektywnym rozwiązaniem.

Grażyna Kaim

(Grażyna Kaim)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MystasiaMystasia

0 0

Bo nikogo nie interesują jakieś inne dyscypliny, nauczcie się wreszcie, że ten kraj to tylko piłka nożna, a nie jakaś Ania Garlacz co se biegać chce. A niech se biega tylko, że oprócz jej rodziny i paru znajomych nikogo to nie interesuje. Nawet jak coś wygra to co z tego? Co z tego, że jakiś pojedynczy zawodnik, coś tam osiągnie i przez 2 dni będzie się pół polski tym podniecać jak wystarczy jakiś mecz reprezentacji w piłce nożnej i każdy zapomina o jakimś tam zawodniku? Najważniejsza jest piłka nożna i nie ważne czy wygrywają czy przegrywają zawsze ma miliony oglądalności (reprezentacja). Tak było i będzie, a promowanie na siłę jakiś innych sportów nigdy nic nie da, bo ludzi to po prostu nie interesuje. To tylko jakieś dziennikarskie płacze i marudzenie. 16:26, 07.12.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jgbjgb

0 0

#Mystasia piłka nożna bo ją można kopać było i na pastwisku i na skwerach , ulicach. A inne dyscypliny potrzebowały boiska lub basenu lub hali. Teraz młodzież woli smartfona lub komputer. komu chce się przemęczać jak lepiej mieć wszystko podane na tacy. 19:29, 07.12.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OGŁOSZENIA PROMOWANE

0%