Im więcej seksu, tym lepiej dla serca

Z ARCHIWUM TYGODNIKA "PRZEŁOM". Serce jest jak pracująca bez przerwy maszyna. Nie ma drugiej takiej, która by mu dorównała - mówi dr n. med. Jacek Nowak, ordynator oddziału kardiologii w chrzanowskim szpitalu, w rozmowie z Ewą Solak.

Z technicznego punktu widzenia stan zakochania może mieć wpływ na nasze serce?
Tak naprawdę serce jako narząd jest tylko wykonawcą rozkazów, jakie przesyła mózg. Przez wieki istniał dysonans między sercem a rozumem. Sercu przypisywano spontaniczne, niekontrolowane emocje, określano je jako źródło uczuć. Do dziś mówi się zresztą "zaufaj swojemu sercu". Symbolika związana jest również z kształtem serca, choć tak naprawdę prawdziwe ludzkie serce jako mięsień wygląda zupełnie inaczej, niż je rysujemy na walentynkowych obrazkach.

To skąd ten kształt?
Tak naprawdę "obrazkowe serce" najbardziej przypomina serce krowy. Pewnie wynika to z tego, że w dawnych czasach ludziom nie robiło się sekcji zwłok. Natomiast gdy zabijano krowę czy świnię w gospodarstwie, można się było sercu przyjrzeć.

Wracając do ludzkiej anatomii i emocji...
Serce ma czysto anatomiczne funkcje. Szybciej pompuje krew, co daje uczucie pobudzenia, ale tak naprawdę to mózg wysyła impulsy do serca. Można powiedzieć, że to mózg jest dyrektorem. Szczerze mówiąc, rozmaite odczucia można wystymulować także tabletkami. Nie od dziś wiadomo, że w ten sposób działają też narkotyki, na co reaguje również serce.

A stres? Dużo się słyszy, że ma negatywny wpływ na serce.
Jeśli człowiek przeżyje duży stres, wystraszy się lub mocno coś przeżywa, to następuje duży wyrzut adrenaliny. On sprawia nieraz, że człowiek czuje silny ból w klatce piersiowej. Może on nawet prowadzić do zawału serca. W literaturze fachowej zostało to nazwane zespołem Takotsubo. Natomiast jeszcze gorszy jest stres permanentny, gdy mózg cały czas wysyła negatywne impulsy do serca. Pamiętajmy, że serce jest jak pracująca bez przerwy maszyna. Nie ma drugiej takiej, która by mu dorównała. Warto dbać o jego spokój, dając mu jednocześnie możliwość aktywnego wypoczynku.

Wszyscy dobrze wiemy, że dla serca najlepszy jest ruch. Ćwiczenia, aktywny tryb życia itd. Jak na serce wpływa seks?
Każdy kardiolog powie, że im więcej seksu, tym lepiej. Oczywiście, jeśli człowiek jest zdrowy. To wszystko zależy od wydolności układu krążenia, no i chęci. Stosowane leki też nie zawsze mają dobry wpływ na potencję, ale gdy człowiek nie ma problemów zdrowotnych, to seks będzie dla niego samym zdrowiem. To w końcu forma aktywności ruchowej. Z drugiej strony dla lekarza sygnał o impotencji u pacjenta może oznaczać pierwszy objaw miażdżycy. Oczywiście może ona mieć także inne przyczyny, ale jeśli pojawiają się takie problemy, to warto się zbadać.

 

Archiwum Przełomu nr 7/2023