W upały drzewa na Rynku w Chrzanowie potrzebują wody. Urzędnicy o tym pamiętają?

Upał i susza doskwierają nie tylko ludziom, ale i drzewom rosnącym w przestrzeni publicznej, które są wystawione na silne działanie promieni w ciągu lata. Nie inaczej jest na Rynku w Chrzanowie.

W porównaniu do terenów zewnętrznych temperatura w miastach jest wyższa od 0,5 do 10 stopni C. Podobnie jak każda inna roślina, również drzewa zwłaszcza w początkowej fazie rozwoju potrzebują dużo składników odżywczych oraz wody. Ich dostateczna ilość pozwala na pełen rozwój systemu korzeniowego, a także wzrost i rozwinięcie korony. Susza prowadzi do zmniejszenia poziomu fotosyntezy, a przez to hamuje rozwój całego drzewa.

Jeden z mieszkańców zadzwonił do nas w sprawie podlewania drzew na Rynku w Chrzanowie.

- Przy tej suszy aż żal na nie patrzeć - tak potrzebowałyby wody. Uważam, że te drzewa nie są jeszcze na tyle stare, żeby sobie same poradziły - zaznaczył. Za naszym pośrednictwem zadał pytanie do osób odpowiedzialnych za zieleń w mieście, czy przewidziane jest podlewanie takich drzew? Dał przykład z Krakowa, gdzie w niektórych miejscach można zauważyć drzewa z przywiązanymi do nich workami wypełnionymi wodą, która pomału kapie i w ten sposób systematycznie je  podlewa.

- Staramy się na bieżąco podlewać drzewa. Zarówno te rosnące na naszym Rynku wcześniej, jak i drzewa i rabaty ulokowane podczas ostatniej modernizacji, które są nawadniane kropelkowo. Ale nie w postaci worków z wodą, ale w gruncie – tłumaczy Patrycja Kasprzyk-Mucha, kierownik referatu gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Chrzanowie.