Śmiertelny wypadek w Libiążu. Jaki zarzut usłyszał pijany kierowca?

Do tragicznego zdarzenia doszło tydzień temu. Nie żyje 47-latka z Libiąża, która przechodziła przez pasy. Obecnie na jakim etapie jest śledztwo?

Przypomnijmy dotychczasowe fakty. Wypadek miał miejsce w piątek, 1 lipca, tuż po godz. 19, na Chrzanowskiej w Libiążu.

47-letnia mieszkanka Libiąża przechodziła przez pasy (z azylem na środku jezdni), znajdujące się dokładnie na wysokości sklepu Lidl. Uderzył w nią kierujący samochodem peugeot partner. Nie udzielił poszkodowanej pomocy. Uciekł z miejsca wypadku. Personelowi karetki pogotowia nie udało się uratować rannej kobiety.

Joanna Szreniawska z chrzanowskiej policji poinformowała, że sprawcę zatrzymano tego samego dnia, ok. godz. 22, na terenie powiatu oświęcimskiego. To 36-latek z gminy Libiąż.

Maria Gruszczyńska-Buczek poinformowała "Przełom", że sprawcy wypadku przedstawiono zarzut z art. 177 par. 2 Kodeksu karnego, tj. spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu i ucieczki z miejsca zdarzenia. Przy takiej kwalifikacji 36-latkowi z Libiąża grozi nawet do 12 lat więzienia.

- Na potrzeby postępowania zasięgnięto opinii biegłych z zakresu toksykologii celem ustalenia, czy kierujący znajdował się pod wpływem narkotyków. Obecnie brak jest danych w tym zakresie - mówi prokurator Maria Gruszczyńska-Buczek.