Na początku stycznia Związek Międzygminny „Gospodarka Komunalna” w Chrzanowie ogłosił przetarg na odbiór odpadów na terenie Chrzanowa, Trzebini i Libiąża. Wyłoniony w nim wykonawca ma realizować usługi od 1 lipca 2025 roku do połowy 2028 roku. W lutym jednak unieważnił przetarg. Teraz jeden z oferentów odwołał się od tej decyzji.
Oferty złożyły dwa podmioty. Pierwszy to konsorcjum, w skład którego wchodzą ZGOK w Balinie i spółka Eneris. Chciał wykonać zamówienie za 57,8 miliona złotych. Do przetargu zgłosił się też dotychczasowy wykonawca, czyli krakowska firma Miki, proponując kwotę 62 miliony. Tymczasem związek był gotowy zapłacić 56,7 miliona złotych. Obie zaproponowane kwoty były wyższe.
W tej sytuacji zarząd związku mógł dołożyć brakujące 1,1 miliona złotych albo unieważnić przetarg.
- Zdecydowaliśmy o unieważnieniu przetargu. Liczymy, że cena w kolejnym przetargu będzie niższa i zmieści się w kwocie, jaką mamy na ten cel. Bo chcemy utrzymać obecną stawkę za odbiór odpadów na obecnym poziomie jak najdłużej. Za 10 dni ogłosimy kolejny przetarg. Firmy znów będą miały miesiąc, by przedstawić swoje oferty. Być może grono zainteresowanych firm jeszcze się powiększy – powiedział nam 11 lutego Roman Madejski, wiceprzewodniczący zarządu ZMGK.
Oprócz niego w zarządzie związku zasiadają Arkadiusz Pypłacz, Jarosław Kurdziel i Piotr Klupa. W podjęciu ostatecznej decyzji nie uczestniczył Arkadiusz Pypłacz. Musiał się wyłączyć jako członek rady nadzorczej ZGOK w Balinie, będącym jednym z oferentów.
We wtorek 25 lutego zostało opublikowane odwołanie złożone przez Konsorcjum złożone ze ZGOK-u i firmy Eneris. Zostało skierowane do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej w Warszawie.
To organ powołany m.in. do rozstrzygania sporów między zamawiającym a wykonawcami w toczącym się postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na skutek wniesienia odwołania. Krajowa Izba Odwoławcza jest pierwszą instancją przeznaczoną do rozpoznawania odwołań wnoszonych przez wykonawców.
Jakie argumenty podnieśli przedstawiciele konsorcjum? Ich zdaniem kwota na sfinansowanie zamówienia opublikowana przed otwarciem ofert była znacznie zaniżona w stosunku do tej, którą związek rzeczywiście dysponuje na realizację zamówienia.
Pełnomocnik konsorcjum wniósł o uwzględnienie odwołania i nakazanie przedstawicielom ZMGK:
Wiceprzewodniczący zarządu ZMGK Roman Madejski nie chciał na razie merytorycznie odnosić się do tych zarzutów, bo jak nam powiedział, jeszcze nie zapoznał się z kompletem dokumentów odwoławczych. Stwierdził jedynie, że do czasu rozstrzygnięcia odwołania nowy przetarg nie zostanie ogłoszony.
To rozstrzygnięcie powinno nastąpić stosunkowo szybko. Postępowania przed Krajową Izbą Odwoławczą trwają zwykle od 1 do 3 tygodni.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
6 0
Brawo Eneris. Nie dajcie się, 95% pracowników MIKI-ego jest za Wami. A Związki komunalne, niech nie udają, że są tacy dobrzy dla mieszkańców. Bo nikt w to nie uwierzy.
2 0
Pypłacz hajs bierze z prezesury Związku i jeszcze sobie dorabia jako członek rady nadzorczej ZGOK. Zawsze mu mało 🤦
2 0
Pan Pyplacz stary wyjadacz kiedyś w szkole uczył ale tam było mało kasy 😂