Chrzanowskie błonia. W oczekiwaniu na otwarcie

Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na oficjalne otwarcie zmodernizowanych błoni w rejonie ul. Partyzantów i Jordana w Chrzanowie.

Niedawno zakończyły się roboty budowlane na błoniach. Są nowe alejki, leżaki, ławki. Choć oficjalnie teren nie został otwarty, mieszkańcy już tam chodzą. Spacerują, biegają, jeżdżą na rolkach czy na rowerach. Niektórzy już zaczęli organizować tam imprezy piekąc ziemniaki (są dwa paleniska). Cześć ogrodzenia została usunięta, ale większa liczba odwiedzających to miejsce sprawia, że zaczyna się robić problem z koszami pełnymi śmieci.

Burmistrz Robert Maciaszek zwraca uwagę, że oficjalnie obiekt na razie jest jeszcze placem budowy. Wszyscy czekają na zakończenie działań Taurona, co jest niezbędne, żeby zaczęły działać lampy oraz rozmieszczone tam kamery. Poza tym, póki nie ma licznika (przyłącz już jest), to nie da się inwestycji odebrać.

- Liczymy, że stanie się to jak najszybciej – zaznacza burmistrz.

Niedawno mieszkańcy zwracali uwagę na tworzącą się po deszczu w jednym miejscu wielką kałużę. Martwiąc się, że oda zniszczy niedawno skończona inwestycję.

Burmistrz uważa, że problem pojawiającej się tam wody jest incydentalny i związany z nawalnymi deszczami, jakie parokrotnie ostatnio wystąpiły. Znika, gdy przestaje padać.

- W przyszłości jednak zamierzamy remontować ul. Partyzantów, poprawiając jej odwodnienie, co powinno pomóc w rozwiązaniu problemu także z wodą na błoniach – podkreśla burmistrz.

Czytaj także: 

Wreszcie zaczęły się wakacje (WIDEO, ZDJĘCIA)

Supermarket Intermarche w Krzeszowicach znów otwarty