Jak brak planowania kosztował Polskę 1,7 mld zł? Dramat Igrzysk Europejskich 2023 - przelom.pl
Zamknij

Więcej wydano na produkcję biletów, niż zarobiono na ich sprzedaży

Tadeusz JachnickiTadeusz Jachnicki 13:00, 22.02.2025 Aktualizacja: 17:49, 22.02.2025
Skomentuj

Ani minister, ani rządowy pełnomocnik, ani specjalnie powołana do organizacji imprezy spółka nie mieli zielonego pojęcia ile trzeba pieniędzy na organizację Igrzysk Europejskich tuż przed tym, gdy zaczęli się starać o ich organizację - ustaliła Najwyższa Izba Kontroli. Tymczasem - jak wynika z jej raportu - co najmniej 1,7 mld zł wydano z publicznych, czyli naszych, pieniędzy na III Igrzyska Europejskie, które odbyły się w Polsce w 2023 r.

W związku ze swoimi ustaleniami NIK przygotowuje zawiadomienie do prokuratury. Izba podejrzewa, że doszło do wyrządzenia Skarbowi Państwa szkody majątkowej wielkich rozmiarów m.in. przez prezesa i byłego wiceprezesa zarządu Spółki Igrzyska Europejskie 2023. 

Chodzi o opłatę za prawo do organizacji zawodów, która zgodnie z umową dotyczącą przyznania dotacji z budżetu państwa, miała zostać przelana po możliwie jak najkorzystniejszym kursie wymiany euro. 

Spółka nie prowadziła jednak żadnych negocjacji w tej sprawie i zleciła przelew po kursie sprzedaży oferowanym tego dnia przez obsługujący ją bank. W efekcie opłata dla Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC) została zawyżona o co najmniej 2,5 mln zł.

Takie działanie, jak czytamy w raporcie, NIK ocenia jako niegospodarne. A przypomnijmy, że zgodnie z Kodeksem karnym niegospodarność jest przestępstwem.

Izba zwraca też uwagę, że krótki czas na organizację igrzysk, ciągle zmieniające się warunki realizacji, zwłaszcza dotyczące lokalizacji oraz liczby i rodzaju dyscyplin, w których sportowcy mieli rywalizować, wpłynęły na wzrost kosztów przedsięwzięcia i kolejne nieprawidłowości, w tym finansowe. Wśród przykładów wymienia m.in. budowę infrastruktury do BMX w Krzeszowicach, która pierwotnie miała powstać w Zakopanym.

Izba ustaliła również, że ówczesny minister sportu i turystyki nie rozliczył w przewidzianym czasie pochodzącej z budżetu państwa dotacji celowej w wysokości niemal 277 mln zł przekazanej spółce na przygotowanie i organizację zawodów.

Początkiem 2022 r. potrzeby finansowe związane z organizacją Igrzysk (bez inwestycji sportowych i infrastrukturalnych) oszacowano na 400 mln zł. Miały zostać pokryte w połowie ze środków budżetu państwa, a w połowie (w równych częściach po 100 mln zł) przez gospodarzy Igrzysk. Wyniosły jednak w sumie 423,5 mln zł, z tego niemal 276,8 mln zł pochodziło z budżetu państwa, a 146,7 mln zł z budżetów gospodarzy. Dodatkowo gospodarze Igrzysk wnieśli do spółki jeszcze po 23 mln zł.

Koszty Igrzysk zidentyfikowane podczas kontroli, łącznie z przeprowadzonymi inwestycjami wyniosły w sumie co najmniej 1668,7 mln zł.

Przygotowując i organizując zawody Spółka Igrzyska Europejskie 2023 działała pod dużą presją czasu, w niepewnych warunkach i w obliczu zagrożenia utraty płynności finansowej informuje NIK i dodaje, że: Kontrola pokazała, że niektóre zadania wykonała nierzetelnie, a część środków publicznych wydała niegospodarnie. Poza niedochowaniem należytej staranności w sprawie kursu euro przy opłacie za Igrzyska, stwierdzone przez NIK nieprawidłowości dotyczyły m.in.:

  • naruszenia przepisów lub nierzetelnego działania przy udzielaniu zamówień publicznych na w sumie 123,4 mln zł,   
  • opóźnienia rozliczeń z kontrahentami na kwotę niemal 54 mln zł, co było efektem braku płynności finansowej wynikającej głównie z późnego przekazania środków dotacji z budżetu państwa.

Głównym źródłem przychodów i korzyści z organizacji zawodów miały być prawa medialne do relacjonowania Igrzysk na terenie Polski. Zostały one zagwarantowane w umowie podpisanej z EOC w maju 2022 r. Kilka miesięcy później okazało się, że wcześniej prawa do sprzedaży sygnału telewizyjnego stowarzyszenie sprzedało w całości Europejskiej Unii Nadawców i w związku z tym nie mogło ich przenieść na polską spółkę. W rezultacie EOC obniżyło opłatę za prawo do organizacji zawodów o 350 tys. euro.

Po stronie zysków z Igrzysk nie można też zapisać przychodów ze sprzedaży biletów. Były one o 700 tys. zł niższe niż koszty ich wytworzenia.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

AntyAnty

5 2

Nieudaczniki, jedynie do czego mieli dar to "rodzina na swiom" czyli ukraść ile się dało.

14:06, 22.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HaryHary

4 4

Dora zmiana pisu doiła ile się dało,pseudokatolicy

14:47, 22.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Sindbad Sindbad

0 0

Beretka.

16:06, 22.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%