Zapytaj seniora, czy ma lekarstwa? Na jak długo mu wystarczą? Zakup ułatwi e-recepta - przelom.pl
Zamknij

Zapytaj seniora, czy ma lekarstwa? Na jak długo mu wystarczą? Zakup ułatwi e-recepta

16:19, 25.03.2020
Skomentuj Zapytaj seniora, czy ma jeszcze leki. Pomóż mu w ich zakupie. Skorzystajcie z e-recepty Zapytaj seniora, czy ma jeszcze leki. Pomóż mu w ich zakupie. Skorzystajcie z e-recepty

E-recepta. Jak to działa? Mamy prostą poradę mogącą się przydać opiekunom i sąsiadom ludzi starszych.

-  Zachęcam gorąco wszystkich Czytelników o przekazanie informacji na temat e-recepty osobom starszym, chorującym na choroby przewlekłe (serce, cukrzyca, tarczyca, nadciśnienie, nowotwory, itp.). Warto ich zapytać (lub do nich zadzwonić),  jaki mają zapas leków, które stale muszą zażywać, jakie jest dawkowanie i na jaki czas te leki wystarczą. Ważne, abyśmy znali nazwy leków przyjmowanych przez seniorów i sposób ich dawkowania. Dla bezpieczeństwa naszych rodziców, dziadków, a nawet sąsiadów, jeśli wyrażą zgodę abyśmy im w tym pomagli. W trakcie rozmowy z seniorami wytłumaczmy im, na czym polega system e-recepty i wyjaśnijmy krok po kroku kolejne etapy postępowania. Należy podkreślić, że nie muszą iść osobiście do lekarza (mogą zadzownić do przychodni),  i że nie muszą iść do apteki, o ile oczywiście pójdziemy tam za nich - pisze Renata Hejmo z chrzanowskiego MAM.

 

Co pacjent-senior musi zrobić, żeby dostać e-receptę i nie wychodzić z domu?
- zadzwonić do rejestracji swojej przychodni (podpowiedzcie mu numer, jeśli nie zna) i poprosić o receptę na leki stałe, czyli takie, które pacjent ciągle zażywa

- rejestratorka poda termin, czyli dzień, kiedy trzeba zadzwonić do rejestracji i zapytać o numer e-recepty

- w wyznaczonym dniu trzeba zadzwonić do rejestracji i poprosić o numer e-recepty oraz zapisać ten numer (to bardzo ważne). Czasami trzeba dzwonić długo, nawet przez 2-3 dni

- numer e-recepty można też dostać sms-em na podany przez pacjenta numer telefonu

Leki może wykupić w aptece ktoś z rodziny, sąsiadka, itp., ale musi mieć:
- numer e-recepty
- numer PESEL pacjenta

Najlepiej mieć to zapisane na karteczce.  Mając te dane, można wykupić lekrastwa dla kilku osób.

Trzeba powiedzieć seniorowi, że za leki można płacić kartą lub gotówką.

W niektórych sytuacjach, warto założyć pieniądze za kogoś bliskiego lub znajomego, byle miał leki.

W aptece, odbierajac leki dla seniora, należy poprosić o zapisanie dawkowania leku na opakowaniu.

Trzeba pilnować, aby pacjent zażywał leki systematycznie.


Warto spisać leki i ich dawkowanie, aby udzielić informacji lekarzowi pogotowia w sytuacji pogorszenia się stanu zdrowia seniora.

Opisana procedura dotyczy osób zażywających leki na stałe.

 

(Alicja Molenda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Spakuj plecak na kryzysową sytuację

Jeszcze proszę dodać gdzie z tym plecakiem się udać. Do piwnicy?To zapasy jedzenia nie zmieszczą się żeby gdzieś się z nim wybrać. Może zastanowić się nad bezpieczeństwem kraju niż jakiś ucieczkach z plecakiem. Psa do niego nie zmieszczę.

Nika

23:23, 2025-07-06

Spakuj plecak na kryzysową sytuację

Nie straszycie? Więc co to jest? Powódź już była to trochę późno. Przydałoby się coś na częste pożary ostatnio w Polsce. Może składowisko gaśnic w domu, łopaty i koce oraz maski. Przestańcie straszyć ludzi porównując nas do Ukrainy, pisząc o schronach w piwnicach.

Nika

23:22, 2025-07-06

Solidex triumfuje w Porębie Wielkiej

A ci panowie pracują w tej firmie??? Niestety bezsensu popsuli zabawę innym firmowym drużynom, które faktycznie wystawiły reprezentację swoich zakładów pracy!!!! Sprawdzajcie co piszecie bo to kolejna kompromitacja Przełomu!!!

Kłamstwo

23:09, 2025-07-06

Zimna woda, ciepłe wspomnienia. Historia dwóch basenów

O zmarłych pisze się dobrze ...albo wcale. Ja to przedstawię inaczej. Nieżyjący już od lat Marian Barski jako gospodarz krytego basenu "przy Zbyszku" nie był taki kryształowy, jak to pani Molenda go wspomina. Lubił sobie wypić, o obmacywaniu dziewczynek nie wspomnę. Wtedy jeszcze nie był znany termin "molestowanie". Pod koniec jego kariery basenowej "na Zbyszku" utonął chłopiec. W czasie tej tragicznej okoliczności gospodarz tego basenu był pod znacznym wpływem wysokoprocentowego alkoholu. Przeważnie był. Nie wiem, jak pozostali ratownicy. Może podobnie...

Mieszkaniec przy Zby

21:51, 2025-07-06

0%