Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Nie chcą masztu telefonii komórkowej koło domów

20.10.2023 19:30 | 6 komentarzy | 5 412 odsłon | Agnieszka Filipowicz
Około 300 podpisów zebrali mieszkańcy osiedla Gaj Zacisze pod protestem przeciw planowanej budowie masztu telefonii komórkowej Play w bezpośrednim sąsiedztwie domów. Sprawa otarła się już o Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
6
Nie chcą masztu telefonii komórkowej koło domów
By zablokować pomysł postawienia masztu telefonii na działce w pobliżu domów, mieszkańcy chcieli ją wykupić od właścicielki. Transakcja nie doszła jednak do skutku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

O zamiarze ulokowania masztu na Zaciszu mieszkańcy dowiedzieli się zaraz po tym, gdy pełnomocnik firmy Play złożył do urzędu miasta wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego albo warunków zabudowy. Okazało się, że właścicielka niezabudowanej działki przy ul. Skośnej postanowiła zawrzeć umowę dzierżawy z operatorem telefonii komórkowej.

Gmina co prawda wyraziła negatywną decyzję, ale operator odwołał się od niej do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO zaleciło ponowne rozpatrzenie wniosku. Podczas niedawnego spotkania z burmistrzem Trzebini protestujący mieszkańcy usłyszeli, że nie ma przesłanek, by znów wydać odmowną decyzję.

Maszt za oknem
- Maszt będzie wysoki na 38 metrów. Odległość od najbliższego domu wynosi zaledwie trzydzieści kilka metrów. Ta budowla nie powinna tu stanąć - uważa Robert Latkowski, którego dom znajduje się zaledwie kilkadziesiąt metrów od działki.
Mieszkańcy postanowili więc działać. Najpierw rozmawiali z właścicielką terenu. Proponowali wykup działki, ale właścicielki nie udało się przekonać do tego rozwiązania.

Blisko zapadlisk
- Dawniej przepisy były bardziej surowe. Takie maszty nie mogły powstawać aż tak blisko domów, jak obecnie. A przecież my mieszkamy na górce. Tu wieją potężne wiatry. Kto nam zagwarantuje, że budowla nie przewróci się na domy? Maszt pewnie będzie też ściągać pioruny - wylicza Robert Latkowski.
Przewodniczący osiedla Gaj Zacisze Zdzisław Kamoda zwraca też uwagę na poważniejszy problem - zagrożenie terenu zapadliskami. W linii prostej jest zaledwie kilkaset metrów do ul. Jana Pawła. Tej samej, przy której co rusz pojawiają się zapadliska. Nie bez powodu w pobliskim lesie widnieją tabliczki z zakazem wstępu.

Radny interweniuje
Mieszkańcy poprosili o pomoc radnego powiatowego Przemysława Rejdycha. Podczas spotkania z jego udziałem oraz szefową powiatowego Wydziału Architektury i Gospodarki Nieruchomościami Krystyną Celarek, mieszkańcy dowiedzieli się, jak wygląda obecna sytuacja prawna związana z tego rodzaju inwestycjami. Postanowili napisać pismo do starosty, do którego zapewne wpłynie wniosek o wydanie pozwolenia na budowę masztu, jeśli operator nie odstąpi od tego pomysłu.
Przemysław Rejdych rozmawiał na temat masztu także z wojewodą małopolskim Łukaszem Kmitą. Ten skontaktował go ze swoimi służbami zajmującymi się takimi sprawami. Po kolejnym spotkaniu postanowiono wystąpić do Państwowego Instytutu Geologicznego. Mieszkańcy będą domagać się przeprowadzenia badań geologicznych pod kątem zagrożenia tego terenu zapadliskami. Będą też szukać alternatywnej lokalizacji dla masztu. 
- Jeśli taka lokalizacja zostanie wskazana, wtedy wojewoda osobiście zajmie się sprawą - mówi radny Rejdych.

Operator tłumaczy
Skontaktowaliśmy się z pełnomocnikiem operatora. Poinformował nas, że rozpatrywano różne lokalizacje. Ta obecna jest podobno najlepsza pod względem przesyłu radiowego.
W rozmowie z „Przełomem" operator zaznaczył, że maszt będzie miał instalację odgromową. Jego zdaniem nie ma podstaw, by obawiać się silnych wiatrów na wzgórzu, bo przecież takie maszty są na terenach górzystych, gdzie występują większe opory wiatru. Niemniej operator zaznaczył, że jeszcze rozważana jest jedna lokalizacja dla masztu - na działce Nadleśnictwa Chrzanów. To wymagałoby uzgodnień z tą instytucją. Sprawa będzie jeszcze omawiana z mieszkańcami.

Spotkanie z mieszkańcami
Ostatnio operator rozmawiał z protestującymi mieszkańcami. Podczas spotkania uzgodniono, że operator spróbuje jednak dokonać zmiany lokalizacji i wystąpi do Nadleśnictwa Chrzanów o zgodę na ustawienie masztu na działce należącej do Lasów Państwowych. Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na wynik tych rozmów.