Trzebinia
Gmina wymieni ogrodzenie boiska przy szkole w Psarach

W sporze stroną pozwaną jest gmina jako zarządca boiska sportowego przy szkole. Boisko przez drogę sąsiaduje z posesją mieszkańca, któremu przeszkadzają "uderzenia piłki w ogrodzenie i wieczorne wrzaski". Poszkodowany przedstawił sądowi dowód, że odgłosy przekraczają obowiązujacą normę oraz opinię wibroakustyka.
Konflikt o siedmiu lat
Postępowanie sądowe trwa od 2016 r.. Rozpoznajacy sprawę Sąd Rejonowy w Chrzanowie na polecenie sądu okręgowego, zastosował zabezpieczenie powództwa w postaci ograniczenia godzin korzystania z boiska (do 17.00). Zakaz ten był jednak łamany, dlatego sąd obciążył zarządcę nieruchomości (gminę) karą pieniężną. Uzbierało się 57 tys. zł. Kwotę tę w ub. roku wyegzekwował od gminy komornik.
W tym roku gmina dostała do zapłacenia kolejną karę (za rok 2022 r.) w wysokości 15 tys. zł za naruszanie sądowej decyzji ograniczenia dostępności boiska.
Poszkodowany dokumentuje naruszenia nagranami z kamery zainstalowanej na własnej posesji, co wzbudza wiele kontrowersji wśród ludzi. Nagrania nie są jednak rozpowszechniane. Służą wyłącznie celom dowodowym dla sądu.
Sąd się nie zgodził
Oburzeni trwającym od siedmiu lat sporem mieszkańcy Psar, kilka tygodni temu postanowili włączyć się do postępowania jako tzw. interwenient uboczny po stronie gminy, udzielając 107. pełnomocnictw adwokatowi Kamilowi Szymańskiemu. Sąd się jednak na taki udział nie zgodził, o czym mecenas poinformował ludzi na niedzielnym zebraniu.
W tej sytuacji mieszkańcy Psar poprosili burmistrza, aby ich pełnomocnik uczestniczył w postępowaniu po stronie gminy. Ma to "ułatwić komunikację pomiędzy gminą Trzebinia a mieszkańcami Psar, co pozwoli mieszkańcom w sposób sprawny i rzeczowy wyjaśnić szerg niuansów i zagadnień tak prawnych, jak również faktycznych, odciążając przy tym Pana Mecenasa reprezentującego gminę (...)" - napisali w piśmie do burmistzra, które jutro ma wpłynąć do urzędu
Czy to wystarczy?
Nie powiodły się także sądowe mediacje. Stanowisko powoda jest kategoryczne. Tymczasem zbliża się wiosna i lato. Mieszkańcy Psar chcą, aby ich dzieci bez ograniczeń mogły korzystać z boiska i placu zabaw.
Do postępowania włączył się prokurator.
Burmistrz zapowiedział w niedzielę, że gmina wyasygnuje 27 tys. zł na syntetyczną siatkę, która ma generować mniej hałasu. - To nie daje gwarancji, ale chcemy spróbować kompromisu - powiedział.
Przypomnijmy, że powodowie (Tomasz H. i Ewa Cz.) wskazywali już dawno na różne rozwiązania: montaż piłkochwytów, budowę ekranów dźwiękochłonnych wokół boiska sportowego, wymianę tablic do kosza na boisku na tłumiące uderzenie piłek i ograniczenie godzin użytkowania boiska.
Czy proponowane przez gminę rozwiązanie wystarczy? Zobaczymy.