Oferta zakupu na raty niezwykle rozpieszcza konsumentów. Dziś choćby ekspres do kawy, czy fotele do salonu można zakupić w systemie ratalnym. Nic dziwnego, że również rowery dostępne są w sprzedaży ratalnej, bez konieczności wykładania większej gotówki z portfela. Dobra wiadomość jest też taka, że nie trzeba przepłacać na oprocentowaniu kredytu, ponieważ można znaleźć platformy, które udzielają rat na 0%. Gdzie znaleźć takich solidnych sprzedawców?
Kredyt 0% właściwie stał się standardem, do którego przyzwyczaili się konsumenci. To opcja rozłożenia wartości towaru na raty, ale bez uwzględnienia odsetek. Jeśli więc ktoś zainteresowany jest zakupem roweru za 1500 złotych i chciałby zaciągnąć kredyt na 20 rat, to miesięczna rata wyniesie 75 złotych. Bank nie dolicza żadnych odsetek, a w kredycie nie ma ukrytych żadnych dodatkowych opłat. Trzeba jednak pamiętać, że to nie sklep udziela kredytu, a konkretny bank, z którym dany sklep współpracuje. I nawet jeśli bank nie dolicza odsetek, to weryfikuje zdolność kredytową kupującego. Często wystarczy dowód osobisty, ale niektóre banki tradycyjnie mogą poprosić o zaświadczenie o dochodach bądź wyciągi bankowe z ostatnich trzech albo sześciu miesięcy.
Na preferencyjnych warunkach mogą być traktowani konsumenci, będący stałymi klientami banku, w którym udzielany jest kredyt. Jednakże szczegółowe informacje na temat warunków przyznawanego kredytu zawsze są opisane na stronie i jeśli ktoś kupuje rowery na raty 0%, to również zostanie powiadomiony o kryteriach, jakie musi spełnić.
Dobrej jakości rowery elektryczne to nadal wydatek, na który nie każdy może sobie pozwolić. Taki rower jak rower elektryczny zapewnia jednak o wiele więcej satysfakcji i przy stromych podjazdach, czy dłuższych dystansach jest wręcz niezastąpiony. Dla osób, które samochód zamieniły na rower i dziennie na dwóch kółkach dojeżdżają do pracy, elektryk jest wręcz wymaganym standardem. Jeśli więc w portfelu brak gotówki, by takiego e-bike nawet z tej niższej czy średniej półki cenowej zakupić za gotówkę, to pozostaje jeszcze rozłożenie płatności na raty. I tutaj nie zawsze warto przepłacać na wysokooprocentowanych kredytach, ponieważ na wielu platformach dostępne są elektryczne rowery na raty 0%.
Umowę teoretycznie można spisać nawet na 60 miesięcy, ale zazwyczaj kredyt na 0% udzielany jest jedynie na 10 rat. Można więc przemyśleć, która z opcji będzie korzystniejsza. Przy droższych modelach powyżej 6000 złotych lepszą alternatywą może być kredyt z oprocentowaniem, ale w dłuższej perspektywie. Wtedy rata miesięczna mimo dodatkowych kosztów, będzie niższa. Jeśli jednak ktoś nie chce przepłacać na odsetkach, to powinien wybrać opcję mniejszej ilości rat 0%. Warto jednak dodać, że portale oferujące rowery na raty zapewniają szeroką gamę różnych modeli, również trekkingowych, crossowych, miejskich czy holenderskich bez napędu elektrycznego. Te również oferowane są w standardowym kredycie z oprocentowaniem bądź właśnie na raty 0%.
Internet od wielu lat wspomaga konsumentów w realizowaniu sprzedaży ratalnej. To wygodne rozwiązanie, które ułatwia finalizowanie transakcji, bez konieczności odwiedzania banków czy innego typu instytucji finansowych. I choć procedura oczekiwania na weryfikację wniosku również w internecie, może rozciągać się w czasie, to wiele osób sięga właśnie po tego typu narzędzia.
Jak zakupić rowery na raty 0%? Przede wszystkim należy znaleźć sklep, który udziela takiego kredytu 0%. Następnie należy wypełnić wniosek i spełnić wszelkie kryteria, np. przesłanie kopii dowodu osobistego. W ostatnim kroku konieczne jest jedynie zakreślenie ilości rat oraz ewentualną pierwszą wpłatę. Wniosek zostaje przesłany do banku i tam jest tradycyjnie rozpatrywany. Trzeba pamiętać, że nawet przy kredycie 0% klienci są weryfikowani w bazie informacji kredytowej. Tylko osoby z pozytywną historią mogą taki kredyt otrzymać. Natomiast po zakończeniu procesu weryfikacyjnego, klient otrzymuje informację o przyznaniu kredytu i dalszych etapach transakcji zakupowej.
Jednym z popularnych sklepów internetowych, które umożliwiają dokonanie zakupu roweru na raty 0% jest sklep znajdujący się pod adresem: www.rowerynaraty.pl
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12
Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę
Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.
Tak dla Polski
21:57, 2025-05-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz