Maturzyści 5 lipca odebrali wyniki egzaminów dojrzałości. Najlepiej napisali język angielski (76%), matematykę (58%), a dopiero na końcu polski (54%). W powiecie średnie wyniki są podobne. Dlaczego młodzież lepiej napisała angielski niż polski?
Zapytaliśmy o to polinistkę z II LO w Chrzanowie.
- Język angielski towarzyszy dzieciom już od przedszkola. Rodzice inwestują w lekcje dodatkowe. Język polski przegrywa, ponieważ coraz mniej czytamy. Zanika kultura czytelnicza. Zamiast książki - film lub gra komputerowa. Na maturze z języka polskiego trzeba nie tylko wykazać się znajomością tekstu literackiego, ale przede wszystkim jego rozumieniem. Streścić nie oznacza przecież argumentować. Sądzę, że na wyniki mogło mieć też wpływ nauczanie na odległość. Tegoroczni maturzyści pracowali zdalnie w klasie drugiej i także częściowo trzeciej - zauważa trafnie Iwona Ochodek-Szpak.
Wyniki zdawalności matur w poszczególnych szkołach w powiecie zamieściliśmy w bieżącym wydaniu Tygodnika "Przełom", podobnie jak wyniki egzaminów klas ósmych. Choć egzamin na koniec podstawówki poszedł uczniom lepiej niż matury, ci też osiągnęli wyższy średni wynik z języka angielskiego (w powiecie 67,82%) niż polskiego (62.55%).
Zachęcamy do lektury tekstu "Matury i egzaminy klas ósmych w cieniu pandemii" dostępnego w gazecie papierowej w punktach sprzedaży lub w wersjii elektronicznej do kupienia TUTAJ.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Jak to dlaczego: przecież w szkołach jest nacisk na naukę języków obcych ,angielski, niemiecki byle nie polski, bo to przecież nie modne.Polak ma jechać za granicę i pracować na swojego pana no i musi umieć jego język, ma być sługusem i tyle a jeszcze dodam że niedługo lepiej napiszą z ukraińskiego bo niektórzy prześcigają się w promowaniu tego państwa gdzie stoją pomniki bandery
0 0
Podstawa programowa egzaminu maturalnego została tak spłycona i uproszczona, że można by ja porównać do wymagań testu kompetencji dla uczniów kończących gimnazjum. Egzamin maturalny został pozbawiony swojej rangi, to martwi, ponieważ świadczy o tym, że społeczeństwo polskie jest coraz mniej starannie wykształcone. O to chyba w tym wszystkim chodzi, muszą istnieć odbiorcy wszelkich środków pomocowych rozdawanych hojną ręką PiS-u, elektorat trzeba mieć, o elektorat trzeba dbać.
0 0
Coraz mniej wymagamy w liceum. Przyjmowani są wszyscy chętni o oto efekty.
0 0
Ale dokładnie tak. Nasze społeczeństwo ma mieć nałożone klapki na oczy i widzieć nie dalej niż TVPis. Na szczęście to się nie uda Jesteśmy Europejczykami i patrzymy szerzej niż oczekuje dyktatura z nowogrockiej .... https://www.youtube.com/watch?v=40on6GR_7nE
0 0
Zdziwieni jesteście? Od dawna ameby hoduje m.in facebook, to, że Polacy nie potrafią już pisać po polsku jest jego dużą zasługą. Żadna wina PiSu jak tu pewne gąbki piszą, te same ameby były też za PO. Analfabetyzm powstaje w internecie głównie. A może to część planu wielkiej Europy? Jedno państwo, jedna waluta, jeden język? Wstyd, ale co poradzić? Ameba powie, że jest dyslektykiem. Taka modna choroba od ok 15 lat.
0 0
Ponad 30 lat temu, w ramach rozliczania złego PRL-u, stwierdzono ze zgrozą, że u nas jakieś (powiedzmy) ........ 5% ludności ma wyższe wykształcenie, a na zachodzie ze 4 razy tyle. Postanowiono to szybko nadrobić. Nad znaczeniem pojęcia "wyższe" oczywiście się nie zastanawiano. Wyższe uczelnie powstawały jedna za drugą, a te co miały 2 tysiące studentów szybko zwiększały ich liczbę do 10 tysięcy. W latach 70/80 w Krakowie było ze 20 tys studentów, a teraz jest 10 razy tyle. Uniwersytet był jeden, teraz jest z dziesięć. Te uczelnie potrzebują "mięsa", czyli maturzystów i wołają "więcej, więcej". Żeby było śmieszniej jeszcze doszła demografia czyli gwałtowny spadek urodzin i zmniejszenie liczebności roczników, a system, raz stworzony, co roku domaga się odpowiedniej ilości świeżego "mięsa". Resztę można sobie dośpiewać. Napoleon mawiał, że każdy jego żołnierz nosi w tornistrze buławę marszałkowską. Dzisiaj u nas każdy pierwszoklasista nosi w plecaku świadectwo maturalne i indeks wyższej uczelni, a jak rodzice mają odpowiednią kasę i będą w terminie opłacać czesne, to i nosi dyplom ukończenia jakiejś prywatnej uczelni. To po co się uczyć? Zresztą; naprawdę po co, jak wszystko wyklika się w necie, a wszystkie obliczenia zrobi odpowiedni program.