Chrzanów
Etno-rap z Ukrainy zwycięzcą konkursu piosenki Eurowizji
Etno-rapowa grupa Kałusz Orkiestra, założona została jako trio Kałusz. W początkowym składzie grupy grali frontman Oleg Psyuk, multiinstrumentalista Igor Didenchuk oraz anonimowy członek MC Kilimmen, którego pseudonim można przetłumaczyć jako „dywan". Kałusz pojawił się jesienią 2019 roku. Grupę założył Vanek Klimenko, producentem jest Alyona Alyona. Całkiem niedawno trio rozbudowało się w etno-orkiestrę, ubraną w stroje ludowe. Zespół wyruszył szturmować scenę międzynarodową. Zaczął od Eurowizji.
Komentarze
15 komentarzy
Panowie, Dreyfus i stary zgred, po Waszych komentarzach zaraz śladu nie będzie. Jestem zadowolona, że się z nimi zapoznałam. W stosunku do Ukraińców również mam takie małe ale...
i co Pani Alicjo - nie czyta pani komentarzy? ( "starego zgreda , Dreyfusa ) , które w 100 % popieram , nie zostały jeszcze usunięte ?Zajmuje się pani na łamach Przełomu polityką zagraniczną , a słabo pracownicy lokalnej gazetki działają w terenie .
Cóż "Dreyfus"; przysłowia są mądrością narodu. W tym wypadku to; "stara miłość nie rdzewieje". "Stara" w tym wypadku to ta z czasów Drugiej ( Pierwszej zresztą też) Wojny Światowej.
Do Stary Zgred. Daleko szukac. Brat mera Kijowa Władimir Kliczko był dwa tygodnie temu z wizyta w Niemczech. Na spotkaniu z najwyższymi przedstawicielami władzy powiedział. cyt; Ukraina nie miała lepszych przyjaciół od dnia rozpoczęcia wojny niż Niemcy" Tych Niemców którzy blokują dostawy uzbrojenia , nie pozwalają innym państwom dostarczającym sprzęt na Ukraine korzystać ze swojej przestrzeni powietrznej, przyjęli ledwo 300 tyś Ukraińców nazwał najbardziej zaufanymi przyjaciółmi. A o Polakach którzy przyjęli ponad 3 mln. Ukraińców dając im taki sam socjal za free jak zapieprzaj cym w Pocie czoła Polakom wysłali swoje czołgi , transportery , karabiny nawet slowem nie wspomnial. Ale żeby była jasność nie mam o to do niego pretensji. Natomiast mam pretensje do Morawieckiego i Dudy którzy od lat prowadzą wobec Ukrów politykę włażenia do dupy- uległości w każdej kwestii kosztem polskiego podatnika na przekór temu co Ukraincy sądza i Polakach
Poszukaj sobie "Dreyfus" podcastów audycji kresowych Polskiego Radia albo poszukaj na stronach prowadzonych przez środowiska kresowiaków przykładów złośliwych szykan, jakich się dopuszczono we Lwowie i okolicach w stosunku do Polaków usiłujących obchodzić ostatnią Wielkanoc. Ostatnią, czyli teraz, już w czasie wojny. Szykany na poziomie "gimnazjalnym" (na przykład roboty remontowe czy nawet tylko odkurzanie w nawie kościoła w czasie nabożeństw wielkopostnych organizowanych przez Polaków w bocznej kaplicy jaką im pozostawiono) aprobowane i popierane przez lokalne władze czy kościół grekokatolicki. Oni konsekwentnie, od II Wojny Światowej, dążą do zatarcia tam wszelkich śladów po Polsce i Polakach. Dlatego (między innymi), co by tam Rosjanie nie robili, nie mogę im współczuć. Mogę pomagać uchodźcom, dać coś na zrzutkę (dałem), pomóc jakoś inaczej ludziom, ale państwu i narodowi współczuć nie mogę i sympatyzować z nimi nie będę, bez względu na to, co z nimi będzie się działo dalej.
1. Mieszkamy, przynajmniej puki co, w Polsce. Stwierdzenie; "mieszkamy w Europie" niewiele się różni od stwierdzenia; "mieszkamy na Ziemi" i dlatego niewiele znaczy. Gdzie ta "Europa" się kończy? Mnie uczyli w szkole, że na górach "Ural" i rzece o podobne nazwie, którą ciężko było znaleźć na mapie. A teraz gdzie się kończy, bo nie wiem; wczoraj na Dońcu, a za kilka tygodni na Donie czy na Dnieprze? A może na Sanie? 2. To nie jest , również puki co żadna "mniejszość narodowa", tylko "uchodźcy". Mniejszością narodową staną się, jak się osiedlą na stałe i to też nie od razu, tylko jak się włączą w życie państwa i społeczeństwa. Całkowicie włączą. Na razie "siedzą na komórach" i nasłuchują co tam u nich, czyli w domu, się dzieje. 3. Zabawny ten ukraiński minister kultury i ambasador, którzy nawet nie kryją, że ichne jury na Eurowizji miało głosować nie samodzielnie i nie na podstawie swoich własnych odczuć i doznań artystycznych, tylko na podstawie sympatii i antypatii narodowościowych oraz instrukcji z dyrekcji. Ośmieszają ten festiwal do dna.
Przecież to było do przewidzenia a cała ta eurowizja to obraz żałosnego poziomu "artystycznego" xD
Z powodu dwóch beznadziejnych "piosenek", zarówno ukraińskiej jak i polskiej mamy igrzyska zamiast TAŃSZEGO chleba.
Ukry to najbardziej fałszywy naród na świecie. Niejaki Komorowski wchodził im do tyłka jeżdżąc tam po kilka razy do roku a teraz obecna władza także wchodzi im do tyłka kosztem Polskiego podatnika i co osiągnęli ? Ano to że przyjaciele" Ukraińscy z czystej "przyjażni" zlikwidowali podwójne nazewnictwo ulic we Lwowie i innych miastach gdzie mieszkają Polacy, ( nawet Niemcy tego nie zrobili) zablokowali ekshumacje prowadzone przez IPN na terenie Ukrainy a największego obok Stalina, Hitlera i Pol-Pota bandytę- Stepana Banderę zrobili bohaterem narodowym a co za tym idzie nie zgodzili się aby rzeź Wołyńską uznać za celowe ludobójstwo!!. Wobec tego Putin na Ukrainie także nie dopuszcza się ludobójstwa!!!! . Koniec -kropka!!
tak i oto jest konkret, jak UA "kocha" PL. Nigdy nas nie darzyli żadną sympatią, okazali to głosowaniem w jasnym przekazie na tym konkursie. Polaków zgnębiono i upokorzono w Polsce dając takie sama prawa i przywileje uchodźcom jak Polakom . Pani Alicjo odbije się to Pani czkawką ten ukraiński Przełom
1. Mieszkamy w Europie 2. Ok. 3000 ludzi z Ukrainy w naszym powiecie, to Ukraińcy, nasza nowa mniejszość narodowa, której to dotyczy, która się cieszy. Warto wiedzieć dlaczego i np. pogratulować. To dla nich ważne.
Czy to dotyczy Ziemi Chrzanowskiej?
Już się można tym wszystkim zrzygać.
Ten "festiwal" od dawna jest żywym, zabawnym komentarzem do tego jak tzw. "Europejczycy", oficjalnie coraz bardziej się integrujący i zjednoczeni, w rzeczywistości nadal pielęgnują swoje zadawnione sympatie i antypatie narodowościowe, głosując według narodowych kryteriów. Dodatkowo to, że w niektórych "starych" krajach festiwal po prostu ludziom lata, a różne małe i "nowe" kraje i narody dowartościowują nim się rozładowując swoje narodowe kompleksy. Jak widać niezmiennie od lat Polaków w "Zjednoczonej Europie' lubi się niespecjalnie. Z przyczyn oczywistych na wygraną w tym roku Ukrainy można było śmiało stawiać u bukmacherów z góry, nie wiedząc kto ją będzie reprezentował. Ciekawostka; ukraińskie jury podobno nie dało Polsce ani punkcika. No cóż, kolejny raz rypnęło się, że oni nas "lubią" nawet bardziej niż 'lubili i lubią" Rosjan, a późno było i oddając głosy pewnie się zagapili i nie zaglądnęli do instrukcji, którą dostali od swoich dyrektorów. Ten festiwal od jakichś 20 lub nawet więcej lat jest jednym wielkim paleniem głupa i wcale nie o poziom artystyczny chodzi. Te głosowania to właściwie ciekawy materiał badawczy dla psychologów i politologów powinien być.
Już przed konkursem było wiadomo że Ukraińcy zwyciężą. szkoda było głupa palić