MAŁOPOLSKA
Dajesz w domu schronienie Ukraińcom? Robisz to na własny rachunek
„W nawiązaniu do dotychczasowej korespondencji, a także do wideokonferencji w sprawie zapewnienia miejsc czasowego pobytu osób przybyłych na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej z terenu objętego konfliktem zbrojnym w związku z działaniami wojennymi prowadzonymi na terytorium Ukrainy od dnia 24 lutego 2022 r., uprzejmie informuję i wyjaśniam, iż na obecnym etapie podejmowanych działań nie rekomenduje się zapewnienia pobytu w miejscach należących do osób prywatnych. Indywidualne decyzje o przyjęciu osób do takich miejsc, nie będą wiązały się z odpowiedzialnością Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz finansowaniem kosztów z tego tytułu z budżetu państwa." - można wyczytać w piśmie podpisanym z upoważnienia wojewody przez Ewę Małysę dyrektor wydziału finansów i budżetu MUW w Krakowie.
Poseł Marek Sowa opublikował skan pisma na Twiterze, komentując: Myślałem, że to fejk... Niestety to oficjalne pismo Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Panie Wojewodo @Lukasz_Kmita, proszę się z tego wycofać! Bez zaangażowania ludzi żaden rząd nic nie zrobi! - zaapelował Marek Sowa.
Komentarze
14 komentarzy
Tak oczywiście że byłoby stać! I nie o stanie tu chodzi!
Coraz więcej chętnych chcących przyjąć ukraińskich uchodźców. A co by było, gdyby dochody Polaków były takie jak przed 2015, byłoby ich stać na to???
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
@ Antoninka przypominam że prowadzisz dyskusje z fanatykiem, trolem PIS. I tutaj powinnaś odpowiedzieć sobie na pytanie "po co". Jak masz w tym cel dyskutuj. Jak nie masz szkoda Twojego czasu.
@jdowbecki - i jeszcze ci powiem, jak to z tą pomocą bywa. Moi pradziadkowie od 1943 roku ukrywali w swoim domu młodą Żydówkę imieniem Hana. Narażali własną rodzinę, sąsiadów, całą wieś, dzielili się wszystkim, co mieli. Po wyzwoleniu odwieźli ją do Krakowa, gdzie była zbiórka Żydów wyjeżdżających do Palestyny. W czasie pożegnania Hana twierdziła, że kocha moich pradziadków. jak własnych rodziców. Pradziadkowie poprosili, by napisała, czy dotarła szczęśliwie, pragnęli wiedzieć, czy ich poświęcenie miało sens. Długo czekali na list, którego nigdy się nie doczekali. Tak to czasem z tą wdzięcznością bywa.
@jdowbecki - a to dlaczego? Jeżeli posiadasz pustą nieruchomość oraz wolne środki finansowe, to jak najbardziej, kwateruj rodzinę z Ukrainy, ponoś koszty związane z eksploatacją mieszkania i wyżywieniem rodziny. A jak tego dokonasz, to tak za kwartał, podziel się ze mną informacją, ile cię ta pomoc kosztowała. Mnie, jak na razie nie stać na takie poświęcenie. Był kiedyś piekarz, który czerstwe pieczywo bezpłatnie oddawał potrzebującym. I co? Fiskus go załatwił, nawet nagłośnienie sprawy w mediach nic nie dało. Podejrzewam, że ty dużo wrzeszczysz, mało robisz, emeryturkę lichą pobierasz i nawet nie wiesz jak wygląda Urząd Skarbowy od środka. Udostępniając komuś kwaterę, podateczek trzeba płacić, media również. No i pochwal się, ile to dobrego dla Ukraińców zrobiłeś, bo ja trzycyfrową sumkę przekazałam. I przestań wreszcie mnie napastować, bo tak to odbieram.
Oczywiście zawsze się znajdą jakieś polaczki z ''dużymi sercami'' pomagający tylko za kasę. Antoninka, płoń ze wstydu za ten komentarz!!!