Fragmenty tego obiektu fortyfikacyjnego znajdują się w pobliżu dziewiętnastowiecznego mostu kolejowego na Wiśle. Strażnica wybudowana została w 1905 r.

- Armia austriacka szykując się do spodziewanej wojny z Rosją właśnie nad Wisłą zbudowała taki obiekt. Strzegł on przebiegającego tu szlaku kolejowego. Stacjonowało tu 25 żołnierzy - mówi Mirosław Dudek z Babic, pasjonat lokalnej historii.

Po strażnicy pozostały już tylko ruiny. Można je dostrzec zwłaszcza o tej porze roku, gdy teren wokół nie jest aż tak zarośnięty.

- Przy takim tempie dewastacji, zaśmiecenia i braku zainteresowania ze strony włodarzy Alwerni niedługo nie będzie śladu po strażnicy. Niejedna miejscowość w Polsce, która posiada podobne obiekty jest dumna, że może je wyeksponować, opowiedzieć ich historię. Tutaj, niestety budowla czeka, aż „dokona żywota" - mówi Mirosław Dudek.

Przeczytaj również:

Samochód wypadł z jezdni i wjechał w głąb lasu. Kierowca był pijany

Trener z Chrzanowa wraca na ławkę, ale nie kończy batalii z PZPN

Złodziej ukradł w Chrzanowie motorower, wózek i narzędzia

64 nowe zakażenia COVID-19 w powiecie chrzanowskim. 16 razy więcej niż rok temu (RAPORT)

Rozkład jazdy zmieni się na 10 liniach autobusowych ZKKM Chrzanów

Zostań sędzią piłkarskim. To propozycja dla kobiet i mężczyzn