Piłkarze czwartoligowego MKS Trzebinia przegrali w niedzielę w meczu wyjazdowym z Kaszowianką Kaszów. W trzech niedzielnych meczach chrzanowskiej A-klasy padło aż 15 goli.
PIŁKA NOŻNA
IV liga
Kaszowianka Kaszów - MKS Trzebinia 2-0 (1-0)
1-0 Krzysztof Zawora (27), 2-0 Marcin Cygnarowicz (82)
Kaszowianka: Kozłowski - Curzydło, Klima, Pabis Poniedziaek (66. M. Jarosz), Tyrpuła (62. Janik), Pachacz (89. Pikuła), Zawora, Arynin (74. Słuszniak), Cygnarowicz(87. Leżoż), Kiełbus
MKS: Wróbel - Martyniak, Sawczuk (85. Jędrzejczyk), Górka, M. Marszałek, Sz. Kurek (46. Sochacki), Kalinowski, Skrzypek (88. J. Wallentin), Kowalik, Szczurek (50. Kukiełka), J. Pająk (63. Sermak)
W pierwszej w historii konfrontacji z Kaszowianką, trzebinianie musieli uznać wyższość tego rywala. Zespół z Kaszowa, beniaminek czwartej ligi odniósł tym samym drugie zwycięstwo w sezonie.
MKS z kolei nie wygrał trzeciego z rzędu meczu w lidze. A biorąc pod uwagę jeszcze środowe spotkanie Pucharu Polski przeciwko Zagórzance Zagórze, jest to czwarte kolejne spotkanie "żółto-czarnych" o stawkę bez zwycięstwa.
- Pierwszą połowę przespaliśmy. W drugiej było trochę lepiej, ale gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę i strzelili drugiego gola. W naszych poczynaniach brakowało pomysłu i dobrego ostatniego podania. Do tego popełnialiśmy proste błędy. Początek sezonu nie jest dla nas zbyt udany, ale broni nie składamy - mówi Tomasz Wróbel, bramkarz MKS.
W następnej kolejce trzebińscy futboliści podejmą na swoim stadionie Orła Ryczów (początek spotkania w sobotę, 8 września, o godz. 16), który jak dotąd zanotował w lidze trzy zwycięstwa i dwie porażki.
W minioną sobotę Orzeł pokonał na wyjeździe Wiślankę Grabie, która tydzień wcześniej zremisowała w Trzebini.
Klasa A - Chrzanów
Tęcza Tenczynek - MKS Alwernia 2-0
Promyk Bolęcin - Start Kamień 2-5
SPRiN Regulice - Ciężkowianka Jaworzno 4-2
Klasa A - Kraków II
Górzanka Nawojowa Góra - Sportowiec Modlniczka 1-3
Klasa B - Chrzanów
UKS Górnik Siersza - Zryw Brodła 1-1
Miłośnik Futbolu13:37, 05.09.2018
Pierwszą bramkę straciliśmy po "akcji", które mają miejsca w B-klasie; laga do napastnika i niech się dzieje wola nieba. Przy drugiej Kaszowianka nas rozklepała jak Barcelona. My też oczywiście mieliśmy swoje sytuacje. No i po co kupujemy nowy komplet strojów żeby potem w nich nie grać? Parodia. https://youtu.be/ao4Xoy9AwKs
Miłośnik Futbolu13:41, 05.09.2018
Bardzo ładny obiekt ma Kaszowianka. Oprawa meczów też godna podziwu. Tablica z wynikiem wysokiej jakości. Nawet dodali herb MKS-u. W Trzebini też takowa powinna być zakupiona z wieloma innymi rzeczami. Mam nadzieję, że projekt centrum lekkoatletycznego to nie kiełbasa wyborcza. Pozdrawiam.
MKS Fan20:55, 06.09.2018
Brakuje nam siły ognia, przydaliby się Kaiser i Piskorz do ataku
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.
stary zgred
07:57, 2025-05-13
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12
Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę
Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.
Tak dla Polski
21:57, 2025-05-12