ALWERNIA, LGOTA, MYŚLACHOWICE. Kierowcy lądowali na ogrodzeniach - przelom.pl
Zamknij

ALWERNIA, LGOTA, MYŚLACHOWICE. Kierowcy lądowali na ogrodzeniach

19:04, 01.09.2012
Skomentuj

Wystarczyła zmiana pogody i niewielkie opady deszczu, by doszło do kilku kolizji. W Alwerni z jednej z posesji nieznany sprawca ukradł metalowe elementy tunelu ogrodniczego.

W ciągu ostatniej doby policjanci odnotowali kilka kolizji. W piątek o godz. 23 mieszkaniec Jaworzna jadący w kierunku Olkusza nie dostosował prędkości do panujących warunków i na lewoskręcie drogi przy ulicy Trzebińskiej w Lgocie wjechał w ogrodzenie dwóch posesji. Na szczęście oprócz uszkodzonych ogrodzeń nie było innych szkód, bo kierowca wyszedł z tej opresji  bez szwanku.

Kilka godzin wcześniej także w Myślachowicach trzebinianin siedzący za kierownicą opla vectry podczas manewru wyprzedzania przez audi stracił panowanie nad kierownicą i wylądował na ogrodzeniu posesji przy ulicy Trzebińskiej.

W sobotę o godz. 7.50 do kolizji doszło tym razem przy ulicy Mickiewicza w Alwerni. Mieszkaniec tego miasta jadący jeepem z lawetą (był na niej nissan) znalazł się w rowie z powodu psa, który nagle wybiegł na drogę. Na szczęście i w tym przypadku kierowca nie odniósł uszczerbku na zdrowiu.

- Od dłuższego czasu nie było kolizji, a teraz znów tych interwencji jest sporo. Kierowcy powinni uważać, bo nawet przy niewielkim deszczu mogą przecenić swoje umiejętności i doświadczenie. A nadmierna prędkość może się skończyć uszkodzeniem pojazdu lub ciała - mówi Robert Matyasik, rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie.

W sobotę o godz. 10.50 mieszkaniec ulicy Prusa Alwerni zgłosił kradzież. Z jego posesji zniknęły metalowe elementy konstrukcji tunelu ogrodniczego. Przy okazji złodziej uszkodził ogrodzenie. Straty wynoszą 2 tys. zł.

(MOR)

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

norbnorb

0 0

No dokładnie, coś w ten deseń :)

08:39, 03.09.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RoMaN90RoMaN90

0 0

Pewnie zdarzenie podobne do "miota nim jak szatan" ;)

07:26, 02.09.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

norbnorb

0 0

Wypadek w Alwerni (a raczej to już chyba Poręba Żegoty) widziałem, psa tam nie było, a Panu na zakręcie przyczepa straciła przyczepność. Co do prędkości nie będę się wypowiadał, bo fotoradaru nie mam w oczach, ale 50 km/h to na pewno nie było tylko więcej.

06:08, 02.09.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%