Trzebinianie znów dostali lanie

Piłkarze trzecioligowego MKS Trzebinia-Siersza przegrali w sobotnim sparingu z Jutrzenką Giebułtów.

PIŁKA NOŻNA

Sparingi

MKS Trzebinia-Siersza - Jutrzenka Giebułtów 1-4 (0-3)
Bramka dla Trzebini: Dariusz Gawęcki (90+2)

MKS: Wróbel (72. Dziadzio) - Domurat, Ochman, Sawczuk (72. Martyniak), Górka (46. Sanok), Kowalik, Repa (46. Majcherczyk), Gawęcki, Mizia (72. Sz. Kurek), Sochacki (46. Jagła), Stanek (72. Kaiser)

W swoim trzecim tegorocznym sparingu, zawodnicy MKS doznali trzeciej porażki. W poprzednich dwóch pojedynkach musieli uznać wyższość drugoligowcom z Niepołomic i Bytomia. Teraz przegrali z czwartoligowcami z Giebułtowa.
Rywale już po jedenastu minutach prowadzili 2-0, a na przerwę schodzili z trzybramkową przewagą. Powiększyli ją zresztą błyskawicznie tuż po zmianie stron, wykorzystując rzut karny. Honorowego gola dla trzebinian zdobył w doliczonym czasie gry Dariusz Gawęcki, finalizując dośrodkowanie Michała Kowalika.

- Można w skrócie powiedzieć, że dalej nas leją. Na treningach mocno pracujemy nad siłą. Dlatego widoczny jest brak szybkości i dynamiki. Martwi to, że nie wyciągamy wniosków, bo w kolejnym meczu popełniamy kuriozalne błędy - mówi Robert Moskal, szkoleniowiec MKS.

W sobotnim meczu kontrolnym w zespole z Trzebini wystąpił Jakub Ochman. Środkowy defensor, grający ostatnio w Podhalu Nowy Targ jest przymierzany do ekipy beniaminka trzeciej ligi.

Przeciwko Jutrzence trener Moskal nie mógł skorzystać z kontuzjowanych: Marcina Kalinowskiego i Dawida Dudka oraz chorych: Jakuba Pająka i Krzysztofa Pająka.

Na testach w Polonii Bytom przebywa z kolei Kamil Włodyka. W przyszłym tygodniu ma się rozstrzygnąć, czy zostanie on w Trzebini, czy odejdzie do innego klubu.

PIŁKA RĘCZNA

I liga

ASPR Zawadzkie - MTS Chrzanów 33-32 (16-16)