PIŁKARSKA ŚRODA. Słońce nie przeszkodziło Raźniakowi dać wygraną Trzebini - przelom.pl
Zamknij

PIŁKARSKA ŚRODA. Słońce nie przeszkodziło Raźniakowi dać wygraną Trzebini

16:43, 28.10.2015 Michał Koryczan
Skomentuj Rajmund Raźniak (MKS, z prawej) zdobył dwa gole dla swojej drużyny w wygranym meczu z SMS Kraków Rajmund Raźniak (MKS, z prawej) zdobył dwa gole dla swojej drużyny w wygranym meczu z SMS Kraków

Występujący w Małopolskiej lidze juniorów starszych piłkarze trzebińskiego MKS po emocjonującym pojedynku pokonali SMS Kraków.

PIŁKA NOŻNA

Małopolska liga juniorów starszych

MKS Trzebinia-Siersza - SMS Kraków 3-2 (2-2)
0-1 Andrzej Polachow (3), 1-1 Michał Cząstka (33-karny), 2-1 Rajmund Raźniak (34), 2-2 Michał Grzesicki (40), 3-2 Rajmund Raźniak (77)

MKS: Doległo - Kuchta (67. Tajs), Martyniak, Lasik, Zawisza (67. Prokop), Sz. Kurek (88. Filipek), Nowak (67. Burdalski), B. Kurek (46. Rzepa), M. Kłeczek, Cząstka (90+2. Piskorz), Raźniak

SMS: Knop - Zięcik (46. Wiechecki), Lach, Myjkowski, Kusak, Gniecki (73. Sikora), Polachow, Biłos (46. Górecki), Grzesicki, Brzana, Michoń

Spotkanie, którego stawka było czwarte miejsce w klasyfikacji, rozpoczęło się kapitalnie dla przyjezdnych. Już w 3. minucie Andrzej Polachow przymierzył z rzutu wolnego i pokonał wysuniętego na piaty metr Daniela Doległę.
Trzebinianie, którzy w tym sezonie jeszcze nie przegrali na swoim boisku, ruszyli do odrabiania strat. Stworzyli sobie kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych. Szwankowała jednak skuteczność. Sam Mateusz Kłeczek, gdyby zachował więcej zimnej krwi, mógł jeszcze przed przerwą skompletować hat tricka.
Dopiero w 33. minucie gracze MKS doprowadzili do wyrównania, gdy Michał Cząstka wykorzystał rzut karny. Minęło kilkadziesiąt sekund, a gospodarze prowadzili 2-1. Znakomitym strzałem z dystansu popisał się Rajmund Raźniak.
Miejscowi nie potrafili jednak do przerwy utrzymać korzystnego rezultatu. W 40. minucie Michał Grzesicki przedarł się przez defensywę trzebinian i pokonał Daniela Doległę. Przyjezdni już chwilę wcześniej mogli doprowadzić do stanu 2-2. Po zagraniu piłki z rzutu wolnego przez Macieja Zięcika, golkiper MKS sparował futbolówkę na poprzeczkę.
Daniel Doległo błysnął umiejętnościami w 52. minucie, gdy kapitalnie obronił uderzenie z dystansu Michała Grzesickiego.
Trzeciego gola zdobyli za to podopieczni Kacpra Ślusarka. Rajmund Raźniak wygrał pojedynek z rywalem i trafił w poprzeczkę. Futbolówka wróciła na dwunasty metr, gdzie dopadł do niej napastnik MKS i pomimo rozpaczliwej interwencji Bartosza Knopa dał prowadzenie swojej drużynie.
- Piłki nie widziałem w tej sytuacji. Nie wiedziałem nawet gdzie ona leci, bo słońce mi zaświeciło w oczy. Poszedłem na "czuja". Udało się - mówi Rajmund Raźniak.
Niedługo potem po jego akcji krakowian mógł dobić Michał Cząstka. Po jego strzale z kilku metrów, zmierzającą do siatki futbolówkę wybił jeden z defensorów SMS.
Sytuacja ta mogła się w końcówce zemścić na miejscowych, ale uderzający z piętnastu metrów Andrzej Polachow minimalnie spudłował.
- Myślę, że wygraliśmy zasłużenie, choć rywale też mieli swoje sytuacje. My jednak też nie grzeszyliśmy skutecznością. Gdybyśmy wykorzystali swoje okazje z pierwszej połowy, to wygralibyśmy dużo wyżej. Dzisiaj popełniliśmy też zbyt dużo błędów w obronie - mówi Rajmund.

(Michał Koryczan)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%