Nie masz konta? Zarejestruj się

Alwernia

Burmistrz rozmawia o komunikacji miejskiej do Alwerni

13.07.2015 14:28 | 11 komentarzy | 12 322 odsłon | Łukasz Dulowski

Niebawem na ulicach gminy mogą pojawić się autobusy krakowskiego MPK. O szczegółach mówi burmistrz Tomasz Siemek.

11
Burmistrz rozmawia o komunikacji miejskiej do Alwerni
Burmistrz Tomasz Siemek w kampani wyborczej obiecywał, że zrobi wszystko, aby komunikacja miejska docierała do Alwerni
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Łukasz Dulowski: Jak miałaby przebiegać trasa linii MPK?
Tomasz Siemek: Według naszej propozycji stanowiłaby przedłużenie linii, obecnie dochodzącej do Przeginii Duchownej. Najkorzystniej byłoby, gdyby ją puścić drogą 780 przez Brodła. W Alwerni, za stacją paliw, skręt w ulicę Krakowską, następnie autobus zawróciłby w rejonie urzędu miejskiego, dalej przystanek przy szkole i ulicą Skłodowskiej-Curie dotarłby do szosy wojewódzkiej i z powrotem na Kraków.

I co na to wszystko szefostwo krakowskiego MPK?
- Spotkałem się z Grzegorzem Dyrkaczem (członek zarządu MPK SA - dop. aut.) i omówilismy chęć współpracy, bo od czegoś trzeba zacząć. Najważniejsze, że temat nie jest niemożliwy do realizacji. Przecież autobusy MPK jeżdżą przykładowo na ponad 30-kilometrowe trasy do Słomnik, więc czemu by nie do Alwerni.

Wiem, że na ten temat rozmawiał pan też z wójtem sąsiedniego Czernichowa. Po co?
- W tym momencie dojeżdża do Czernichowa autobus MPK, więc w razie przedłużenia linii do Alwerni, trzeba by dołożyć przynajmniej dwa kursy, żeby zostały zachowane godziny odjazdów dla mieszkańców Czernichowa. Trasa byłaby dłuższa o około 8 kilometrów, czyli dodatkowo około pół godziny na przejazd.

Kiedy planuje pan kolejne spotkanie z przedstawicielem MPK?
- Na razie przesłaliśmy dokumenty i mapy. Teraz czekam na kontakt ze strony MPK. Mają między innymi przejechać autobusem testowym zaproponowaną trasą. Myślę, że spotkam się z dyrektorem MPK na początku sierpnia.

Gminę Alwernia będzie stać na realizację takiego pomysłu?
- Na razie w ogóle nie rozmawialiśmy o pieniądzach. Mogę się tylko opierać na budżecie gminy Czernichów, która rocznie dokłada do transportu zbiorowego w granicach miliona złotych. Liczę na to, że w przypadku dwóch samorządów uda się wynegocjować z MPK niższą cenę.