Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Tysiąc podpisów pod zniżką

02.04.2008 12:49 | 1 komentarz | 4 005 odsłony | red
Już ponad tysiąc podpisów zebrali licealiści domagający się wprowadzenia ulgowych biletów na jednorazowe przejazdy komunikacją miejską. Tymczasem w samorządach dyskutują, kto za nie miałby zapłacić.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Już ponad tysiąc podpisów zebrali licealiści domagający się wprowadzenia ulgowych biletów na jednorazowe przejazdy komunikacją miejską. Tymczasem w samorządach dyskutują, kto za nie miałby zapłacić.
Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych w naszym powiecie są jedyną grupą uczącej się młodzieży, której takie zniżki nie przysługują. Nie zagwarantował ich ani ustawodawca, ani odpowiedzialne za publiczny transport gminy. Dostępne są dla niej jedynie ulgi na bilety miesięczne i okresowe. Samorządy trzech gmin, wchodzących w skład ZKKM, możliwości wprowadzenia ulg na bilety jednorazowe dla tej grupy uczniów na razie nie widzą. Wiąże się to ze zwiększeniem wydatków na publiczny transport. Jak obliczył prezes ZKKM Tadeusz Gruber, jest to dodatkowy koszt w wysokości ok. 800 tys. zł rocznie. Dziś każda z gmin wpłaca co rok do związku średnio po 2 mln zł (pisaliśmy o tym w poprzednim numerze „Przełomu”).

Młodzieży trzeba pomóc
Obliczona przez prezesa ZKKM kwota dopłaty do ulg (800 tys. zł) wzbudziła spore zainteresowanie. Skąd się wzięła?
- Wiemy ile biletów ulgowych miesięcznych i okresowych jest sprzedawanych. Zakładając, że nie będą kupowane, a zamiast nich sprzedawane będą ulgowe jednorazowe, taką mniej więcej sumę otrzymamy jako różnicę – tłumaczy prezes.
Kwota ta obejmuje jednak bilety miesięczne i okresowe kupowane przez wszystkie uprawnione do nich grupy, czyli również uczniów podstawówek, gimnazjów, studentów, czy emerytów. Nie ma rozróżnienia na bilety miesięczne dla każdej z nich.
- Dlatego zwróciłem się już do dyrektorów działających na terenie Trzebini szkół ponadgimnazjalnych o dokładne dane dotyczące liczby uczniów korzystających z ulgowych biletów okresowych i miesięcznych, i w ogóle dojeżdżających do szkół. Jestem zdania, że młodzieży trzeba pomóc, choć zdaję sobie sprawę, że ciężko będzie na te ulgi znaleźć w gminnym budżecie pieniądze – mówi trzebiński radny i członek zgromadzenia ZKKM Włodzimierz Korczyński.

Gdzie jest konstytucyjna zasada równości?
Pytań dotyczących zniżek rodzi się coraz więcej. Organizacja transportu publicznego jest zadaniem gmin. Między wierszami pojawiają się jednak komentarze że chodzi o dotacje dla uczniów szkół, nad którymi gminy pieczy nie mają (wszystkie szkoły ponadgimnazjalne są jednostkami powiatowymi).
- To tak, jakbyśmy wprowadzili zasadę, że skoro szpital jest powiatowy, to nie będą się tam leczyć uczniowie podstawówek czy gimnazjów, bo są gminne – ironizuje wicestarosta chrzanowski Adam Potocki.
Równocześnie podkreśla, że kompetencje poszczególnych samorządów są wyraźnie podzielone i powiat do transportu publicznego dopłacać nie może.
- Uważam, że pominięcie uczniów szkół ponadgimnazjalnych w wykazie ulg jest błędem legislacyjnym, a taka dyskryminacja tej grupy młodych ludzi jest sprzeczna z zasadą równości konstytucyjnej. Niektóre samorządy gminne poradziły sobie z tym i niezależnie od ustawodawcy wprowadziły ulgi. Ten problem trzeba rozwiązać i młodzież może liczyć na nasze poparcie – dodaje wicestarosta.
Temat nadal jest otwarty. Uczniowie zmobilizowali siły i razem chcą walczyć o zniżki. Mają wsparcie nie tylko rodziców, z których kieszeni idą pieniądze na bilety, ale także dyrektorów szkół i nauczycieli.
(EA)

Wartość biletów ulgowych okresowych i miesięcznych sprzedanych przez ZKKM: 
Styczeń 107,4 tys. zł (obejmuje okres ferii) 
Luty 123,4 tys. zł

PRZEŁOM nr 14 (830) 2 IV 2008

Czytaj również