Sami tworzą park przemysłowy

TRZEBINIA. Chrzanowsko-Trzebiński Park Przemysłowy to na razie twór wirtualny. Tego zdania są nawet osoby blisko związane z projektem. Projektem, w który do tej pory wpompowano mnóstwo pieniędzy z Unii Europejskiej. Tymczasem na dużo mniejszym obszarze od półtora roku rodzi się Biznes Park Górka. Tutaj przedsiębiorców nie brakuje, ale mają poważne kłopoty z mediami i dojazdem.

TRZEBINIA. Chrzanowsko-Trzebiński Park Przemysłowy to na razie twór wirtualny. Tego zdania są nawet osoby blisko związane z projektem. Projektem, w który do tej pory wpompowano mnóstwo pieniędzy z Unii Europejskiej. Tymczasem na dużo mniejszym obszarze od półtora roku rodzi się Biznes Park Górka. Tutaj przedsiębiorców nie brakuje, ale mają poważne kłopoty z mediami i dojazdem.

Chrzanowsko-Trzebiński Park Przemysłowy to twór wirtualny. Istniejący na papierze - mówi osoba związana z tą instytucją. Park powołano w 2005 roku. Jego powierzchnia sięga prawie 55,5 ha w Trzebini i Chrzanowie.

- Kiedy szukałem terenu pod inwestycję, nikt nie wskazał Chrzanowsko-Trzebińskiego Parku Przemysłowego - mówi Tomasz Żołądź, współwłaściciel firmy TiM Kominki. Przyznaje, że pytał o wolne działki w chrzanowskim urzędzie miasta. - Przeczytałem ogłoszenie, że Górka jest w upadłości i istnieje możliwość zakupu gruntu - wspomina.

Początki
Cztery lata temu dał zaliczkę. Później stał się właścicielem sporej działki. Wziął się do roboty. Wyremontował nieruchomość. Nawiązał też kontakty z prezesem Chrzanowskiej Izby Gospodarczej. To właśnie pod jej patronatem działa Biznes Park Górka.

- Nie sądziłem, że skupia ona tak liczną grupę przedsiębiorców, z tak wielu branż. Ludzi, którzy de facto są moimi klientami, których znam - mówi Żołądź. W końcu sam stał się członkiem chrzanowskiej izby.

- Pomyślałem, że można stworzyć grupę przedsiębiorców działających w Górce, będących sąsiadami i mających wspólne problemy. Jakie? Oznakowanie, ale przede wszystkim media i dojazd - wymienia jednym tchem Żołądź.

Do niesformalizowanego parku przemysłowego należy też firma Krisbud.

- Przedsiębiorca powinien mieć uzbrojony teren i odpowiedni dojazd. U nas jest jednak wszystko po polsku. Dziury musimy łatać sami - mówi Krzysztof Głuch, prezes Krisbudu. Dlatego właśnie przekonuje, że park jest strzałem w dziesiątkę. - Wiele rzeczy możemy załatwiać wspólnie. Wspólnie też możemy rozmawiać np. z Rejonowym Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji - mówi Głuch. Przypomina, że kiedy nabył poprzemysłową nieruchomość w 2003 roku, była to ruina. - Wszystko musieliśmy remontować - przypomina. - Dzięki Biznes Park Górka jest łatwiej, a może i pieniądze europejskie uda się wspólnie pozyskać. Byłoby cudownie - podsumowuje.

Zaczęli od oznakowania
Pierwszą rzeczą, za jaką wzięli się przedsiębiorcy, było oznakowanie. Do konkretnych firm przy ul. 22 Lipca w Trzebini ciężko było dojechać. O ile miejscowi doskonale wiedzą, gdzie jest Górka, to kontrahenci z Polski czy ze świata mieli duże problemy z trafieniem. Nawet nawigacja wskazuje błędną lokalizację. Przy 22 Lipca stanęła więc tablica informacyjna, a na poszczególnych budynkach zaczęły pojawiać się kolejne oznaczenia wskazujące siedzibę konkretnej firmy.

- Oznakowania opracowałem z moim wspólnikiem Pawłem Węgrzynem. Nawet nie konsultowałem tego z innymi przedsiębiorcami. Dwie tablice stanęły. Będą kolejne - zapewnia Żołądź. Przyznaje, że dużo większym problemem jest upstrzona dziurami droga dojazdowa oraz media. - Burmistrz Adamczyk obiecał, że wiosną drogę naprawi. Wierzymy, że tak się stanie - mówi Żołądź.

Wodociągi i kanalizacja
Jest przekonany, że uda się rozwiązać inny problem - związany z wodociągami i kanalizacją. Obecnie sieć wodociągowa na obszarze po byłej Górce to jedna wielka pajęczyna. Rury idą od jednej firmy do drugiej, a główny licznik jest w Ochotniczym Hufcu Pracy w Trzebini.

6 firm stara się o nową kanalizację i sieć wodociągową w rejonie ul. 22 Lipca w Trzebini

- Radzimy sobie, ale nie można wiecznie nadwyrężać czyjejś życzliwości - stwierdza Żołądź. Z kolei kanalizacja to stara sieć.

- Tym tematem jest zainteresowanych sześć firm. Po co robić sześć projektów, starać się o sześć pozwoleń, jak można to załatwić jedną koncepcją, a o pozwolenie wystąpić wspólnie? - kwituje Żołądź.

Poza TiM Kominki, w niesformalizowanym Biznes Park Górka są m.in.: Krisbud, Steinberg, Al-deco, Zakład Materiałów Ogniotrwałych Górbet. Grupę wspiera należąca obecnie do Włochów Górka Cement.
Tadeusz Jachnicki

Przełom nr 11 (930) 17.03.2010