Powiat chrzanowski
Karetka nie zawsze wyjeżdża
Brakuje ratowników w powiecie chrzanowskim. Coraz częściej zdarza się, że nie ma kto wsiąść do karetki, więc ambulans zostaje w garażu.
Z początkiem tygodnia ratownicy zatrudnieni na etatach w chrzanowskim pogotowiu wręczyli przełożonym zwolnienia lekarskie. Innych na zastępstwo nie było. Wprawdzie zgodnie z umową zawartą końcem ubiegłego roku, dyżury w pogotowiu zabezpiecza firma Emergency, ale i jej brakło rąk do pracy.
- Zwolnienia lekarskie ratowników, to nie jakaś zorganizowana akcja. Mówimy o dwóch osobach, które faktycznie zachorowały - mówi jeden z ratowników pracujących w chrzanowskim szpitalu.
Koniec końców na ulice Chrzanowa nie wyjechała jedna karetka. Zazwyczaj w mieście są w pogotowiu dwa zespoły. Tym razem musiał wystarczyć tylko jeden.
W najbliższy weekend może być podobnie, chyba, że dzisiaj (piątek) szpital podpisze umowę z kolejną firmą, OPC.
Nie ma pewności jednak, że do jej zawarcia dojdzie.
Komentarze
2 komentarzy
To prawda - Elvita zabezpieczała dyżury w 100%. Nie było sytuacji, aby karetka nie wyjechala.
Czyżby pokłosie ,,zagadkowych'' przetargów odbywających się końcem 2018r. ? Z poprzednią firmą (ratonikami) Elvita jakoś nie było żadnych problemów. Może czas panie dyrektorki rozwiązać umowę z firmą która wygrała ustawiony konkurs i teraz nie jest w stanie zabezpieczyć obsady karetek?