Sport
Puchar Polski. Trzebinia gromi rywala i melduje się w finale
Piłkarze czwartoligowego MKS Trzebinia wygrali z grającą w A-klasie Błyskawicą Myślachowice, w półfinale Pucharu Polski na szczeblu PPN Chrzanów.
PIŁKA NOŻNA
Puchar Polski - półfinał na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów
Błyskawica Myślachowice - MKS Trzebinia 0-9 (0-4)
0-1 Wojciech Wilczek (28), 0-2 Marcin Szczurek (30), 0-3 Marcin Szczurek (32), 0-4 Łukasz Wierzba (42), 0-5 Szymon Kurek (54), 0-6 Kacper Blaszke (60), 0-7 Marcin Szczurek (64), 0-8 Adrian Gałka (67), 0-9 Przemysław Knapik (85)
Myślachowice: Woźniak - Kocyk, Wicher (46. R. Binek), K. Głowacz, Celiński, M. Binek, Pasoń, Cybulski (46. M. Lasoń), W. Jedynak, Chlebda, Wojdyła
Trzebinia: K. Pająk - Gałka, Martyniak, Kwiecień, Jarosz, Sz. Kurek, J. Horawa (72. Stachowski), Szczurek (68. Knapik), Wierzba (58. Bugdalski), Kowalik (46. Sochacki), Wilczek (50. Blaszke)
Stawką pierwszego w historii oficjalnego meczu pierwszej drużyny MKS Trzebinia z Błyskawicą Myślachowice był awans do finału Pucharu Polski na szczeblu chrzanowskiego PPN.
Faworyt meczu nie zawiódł. Zwyciężył wysoko i po raz jedenasty wystąpi w finale pucharowych rozgrywek. Zmierzy się w nim z Victorią 1918 Jaworzno.
W pierwszej odsłonie wtorkowego spotkania czwartoligowcy wypracowali sobie aż czterobramkową przewagę. Potrzebowali do tego zaledwie kwadransa. Myślachowice dzielnie broniły się do 28. minuty, gdy wynik spotkania otworzył Wojciech Wilczek. Potem kolejne dwa trafienia dorzucił Marcin Szczurek, a wynik na 4-0 do przerwy ustalił Łukasz Wierzba.
Po zmianie stron faworyt nie zamierzał zwalniać tempa. W 54. minucie na listę strzelców wpisał się Szymon Kurek, a niedługo potem wprowadzony po przerwie na murawę Kacper Blaszke, ktory zdobył tym samym swojego pierwszego gola w seniorskim zespole MKS.
W 64. minucie hat-tricka skompletował Marcin Szczurek, a chwilę póżniej ósmego gola dla "żółto-czarnych" strzelił Adrian Gałka. Na kolejną bramkę trzeba było poczekać do 85. minuty, gdy golkipera Błyskawicy pokonał Przemysław Knapik, ustalając wynik zawodów na 9-0.
Komentarze
4 komentarzy
Ogólnie dziwna sprawa z tym pucharem. Wtorkowy półfinał miał się odbyć 9 listopada ale go przełożyli. Finał strzelam pewnie będzie rozgrywany w Jaworznie na wiosnę. Choć może lepiej go wygrać już jesienią. Widzieliście listę stypendystów? Wie ktoś dlaczego Gałka się nie załapał?
Wobec tylu kontuzji nie do końca mamy takich żelaznych rezerwowych, teraz grają wszyscy po prostu. To była taka mocniejsza jednostka treningowa i dobrze, że każdy pograł choć 45 minut przed kolejnym meczem w lidze. Wiadomo już, kiedy i gdzie będzie finał z Victorią?
Wg mnie trener nie chcial od poczatku ryzykowac gry rezerwami zeby nie powtorzyla sie sytuacja z Zarek i zamysl byl taki zeby do przerwy ustalic wynik a pozniej zmiennicy mieli kontrolowac mecz i dobijac rywala, jak widac plan taki czy inny sprawdzil sie w 100%. A tak przewrotnie zapytam, nie dalo sie jeszcze tej jednej dorzucic ? :) gdzie bedzie rozgrywany final i kiedy ? Beda jakies zdjecia z meczu badz video ?
Powiem tak. Trener zaskoczył trochę tym składem, nie ukrywam. Sądziłem, że odpocznie Szczurek, Kowalik i Wierzba. Fajnie, że wyzdrowiał Grzesiek, bo Marszałek chyba znowu będzie trochę pauzował. Wynik z tymi zawodnikami oczywiście nie dziwi, ale w sumie myślałem, że ta Błyskawica poważnie potraktuje ten półfinał, ale jak widać raczej byli dziś średnio dysponowani.