Piłkarz złamał nogę. Karetka zabrała go do szpitala - przelom.pl
Zamknij

Piłkarz złamał nogę. Karetka zabrała go do szpitala

11:45, 08.06.2019
Skomentuj Marcin Kalinowski (z lewej) podczas niedawnego meczu z Jutrzenką Giebułtów Marcin Kalinowski (z lewej) podczas niedawnego meczu z Jutrzenką Giebułtów

Piłkarze czwartoligowego MKS Trzebinia pokonali KS Olkusz. Zwycięstwo przysłoniła bardzo poważna kontuzja kapitana "żółto-czarnych".

PIŁKA NOŻNA

IV liga

KS Olkusz - MKS Trzebinia 3-5 (1-1)

1-0 Maciej Kasprzyk (17), 1-1 Wojciech Wilczek (40), 2-1 Mateusz Mrożek (57), 2-2 Michał Kowalik (74), 2-3 Michał Kowalik (76), 2-4 Mateusz Marszałek (83), 2-5 Łukasz Wierzba (86), 3-5 Patryk Kiczyński (90-karny)

Trzebinia: K. Pająk - Martyniak, Kwiecień, M. Marszałek, Jarosz, Sochacki (85. Celiński), Kalinowski (3. Blaszke), Horawa, Wierzba, Kowalik, Wilczek (75. Jędrzejczyk)

W przedostatniej kolejce sezonu trzebinianie pokonali zespół z Olkusza. Trudno jednak o szczególną radość po tej wygranej w szeregach MKS. Zwycięstwo nad Olkuszem przysłoniła bardzo poważna kontuzja kapitana zespołu Marcina Kalinowskiego.
Jak relacjonuje trener Mariusz Wójcik, w trzeciej minucie, przy próbie strzału, Marcin Kalinowski został trafiony wyprostowaną nogą przez rywala.
Zawodnik doznał złamania dwóch kości i został odwieziony do szpitala karetką, na którą czekał ok. 30 minut. Marcinowi życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia.
- Brak słów. Nie da się ukryć, że ta sytuacja miała wpływ na zespół. Jedynymi pozytywami są wygrana i to, że Kacper Blaszke zagrał prawie 90 minut i pokazał się z dobrej strony. Wszystko to zostało przysłonięte dramatem z trzeciej minuty - mówi Mariusz Wójcik.

 

(Michał Koryczan)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

TrzebinianinMKSTrzebinianinMKS

0 0

Brak słów... Kali, wierzymy, że wrócisz do pełni zdrowia jak najszybciej. Straszna sytuacja. Zwycięstwo cieszy, bo dało nam utrzymanie i w środę z Pcimiem powinniśmy zagrać na pełnym luzie i przy okazji wygrać żeby zająć wyższe miejsce końcowe. Ja osobiście wracam z Rzeszowa, gdzie Stal awansowała, ale o mały włos nie znalazłoby się w niej Podhale z Miziowym w składzie, który zagrał nieźle. Sądzę, że może jeszcze kiedyś dotknąć lepszej piłki. Szkoda, że u nas przez niektórych był hejtowany... Ale w sumie to Trzebinia go wypromowała.

17:30, 08.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kibickibic

0 0

Byl ktos na tym meczu w Osieku i widzial co sie dokladnie stalo? Z tego co mowi trener Wojcik musialo to wygladac okropnie i zarazem chamsko jak ktos wjezdza w przeciwnika "saniami" lamiac mu 2 kosci. Odnosnie Rzeszowa to jak to mowi jedna pani: "to im sie poprostu nalezalo" maja fajny stadion z kibicami, zrobili ciekawa druzyne i teraz rzucaja sie na walke w derbach z Resovia. Spartakus wykorzystal limit farta z kilku lat i wreszcie spadl! Szkoda mi Jaśkowic bo fajna maja druzynke fajnie prowadzona ale tam chyba cos sie wypalilo i efektem jest spadek. Zaskoczyla mnie Soła z trenerem Surma ktory musial wykonac kawal dobrej roboty bo dla mnie osobiscie ta druzyna z takim skladem byla murowanym kandydatem do spadku. Trener Surma tym wynikiem chyba na dobre otworzyl sobie drzwi do Garbarni gdzie jest przymierzany a co Krakow to jednak Krakow

19:09, 08.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Simon3101Simon3101

0 0

Jeżeli chcemy osiągnąć jakiejś wyższe cele niz utrzymanie to trzeba zachować szkielet drużyny czyli Wróbel ,Górka, Kalinowski(choć nie wiadomo ile przerwy) i Kowalik do tego ściągnąć jakiś solidnych grajkow i mozna byc spokojnym... natomiast dzis to gra na luzie i utrzymanie;)

21:29, 08.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TrzebinianinMKSTrzebinianinMKS

0 0

Niby czemu szkoda Wiślan? W pierwszym sezonie jako beniaminek aż chciało się patrzeć na ich grę. W obecnym po prostu byli słabiutcy. Postawili na jakiś dziwny zaciąg piłkarzy, co koniec końców nie wypaliło. Tylko jedna wygrana na wyjeździe. Poza tym jeśli by się utrzymali to mieliby nadzór infrastrukturalny i słusznie. Zresztą pieniędzy na III ligę też nie było. A mówili, że chcieli by się zadomowić w III lidze. Teraz będą mieli trudno w IV skoro tyle drużyn może polecieć w przyszłym sezonie. Sole należą się szczególne brawa. Ciekawe ile dostaną ostatecznie kasy za PJS.

21:48, 08.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kibickibic

0 0

Moze i masz racje :) a co z Gaweckim w Hutniku? Dzisiaj mial ostatni mecz i odchodzi z klubu, myslisz ze rezygnuje z dalszej gry czy zmienia klub? A gdzie gra obecnie Swietek? Zauwazylem ze jest powolywany do kazdy MZPN

22:06, 08.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TrzebinianinMKSTrzebinianinMKS

0 0

Nic mi nie wiadomo o tym, żeby odchodził z Hutnika. Działacze na pewno chcieliby go zatrzymać , bo był wyróżniającą postacią w zespole, a jak wiemy Hutnik teraz będzie chciał awansu. Świętek ma za sobą bardzo dobry sezon w Bochnii. Zimą jakimś cudem był na testach w Siarce :) . Teraz pewnie będzie szukał czegoś wyżej.

08:24, 09.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kibickibic

0 0

Jednak Gawecki odchodzi z Hutnika w meczu z Sola w 50min robili mu szpaler :)

19:13, 11.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

maspalomasmaspalomas

0 0

TrzebinianinMKS: Soła nie dostanie kasy z PJS ponieważ spadli poza premiowane miejsca, co niestety może się dla tego zespołu kiepsko skończyć bo na pewno liczyli na te pieniądze. Natomiast o Jaśkowicach mówi się iż wystartują tylko w okręgówce gdzie teraz mają rezerwy.

07:06, 12.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TrzebinianinMKSTrzebinianinMKS

0 0

Mega szkoda Soły, bo to dla nich musi być radość przez łzy. Chyba powtórzy się sytuacja sprzed roku. Co do Wiślan to ciekawe info, no ale umówmy się niezbyt szokujące, bo na III ligę nie byli kompletnie przygotowani.

09:02, 12.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MKS FanMKS Fan

0 0

Tak, w końcówce sezonu zespoły o nic nie grające jak Hutnik czy Orlęta wystawiały cały czas bardzo młode składy i Soła jakimś cudem wypadła poza premiowane miejsca mimo grania cały sezon młodymi. Wiślanie byli na 3 ligę tak przygotowani jak my - jeden sezon pograli na euforii, a w drugim spadli - typowy beniaminek. My dziś kończymy sezon - mam nadzieję, że zwycięstwem, aczkolwiek widać po składzie z meczu z Olkuszem, że jedziemy na oparach.

09:08, 12.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kibickibic

0 0

Moze nie do konca na oparach tylko trener daje pograc tym ktorzy grali mniej w czasie rundy a moze to byc dobry przeglad przed przyszlym sezonem. Myslicie ze teraz K.Pajak broni bo Wrobel odchodzi czy raczej nagroda za prace w calym sezonie? Wiecie co z Kalim procz tego ze ma zlamane dwie kosci?

11:27, 12.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TrzebinianinMKSTrzebinianinMKS

0 0

Tomek Wróbel nigdzie się nie wybiera ;) Dzisiejszy skład jest niewiadomą, ale myślę, że da nam zwycięstwo. Wiem, że Kali nie pojedzie na wakacje, ani na Region's Cup :)

11:47, 12.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MKS FanMKS Fan

0 0

Nie wiem nic. Jedyne pocieszenie jest takie, że przy obecnych możliwościach fizjoterapii po złamaniu wraca się szybciej niż po zerwaniu więzadeł. Ale pewnie i tak Kaliego jesienią na boisku nie zobaczymy. Też mi się wydaje, że Krzysiek broni w nagrodę za cierpliwość i dobrą pracę jako zmiennik. Kibic - ale to kogo sprawdza trener? Jedyny, co wcześniej mniej grał, a teraz gra cały czas to Janek Martyniak. Celiński i Jędrzejczyk wchodzą na epizody tylko, trener wyżej ma w hierarchii tych chłopaków z juniorów (Stachowski, Blaszke)

12:42, 12.06.2019
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Okładka książki w 100%- ntach trafiona. Ja bym jeszcze napisał w tytule : Ściskałam z czułością bambo bo myślałam że potrzebuje pomocy a jego kolega bimbo przyszedł w nocy i poczęstował mnie nożem.

Rob

08:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Dokładnie wiedziała na co się pisze.

dede

08:16, 2025-05-13

88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie

Pisząc dzisiaj o szarości i biedzie w czasach PRL, warto unikać dokonywania manipulacji polegajacej na porównywaniu poziomu życia "wtedy" (lata 60/70) z tym poziomem dziś. Warto natomiast porównać z poziomem życia w innych krajach. Wystarczy nieco poczytać czy pooglądać zdjęcia i filmy z Francji, Włoch czy Hiszpanii. Tylko nie porównywać polskiej wiochy z Paryżem, a porównać ją z wiochą w Masywie Centralnym, Pirenejach czy na włoskim południu. Rażących różnic nie widać, a dzielnice willowe u nas też się budowały. Oczywiście łatwiej wrzucić zdjęcie pustej półki sklepowej zastawionej butelkami z octem, zrobione w czasach najgłębszego kryzysu. Ja tam pamiętam te półki jako tako zapełnione z towarami, w tym takimi, na wiele których nie było nas w domu stać. Na szkolnych apelach (było coś takiego - lata 60-te) kierownik szkoły nie raz wymachiwał bułką z szynką przyniesioną przez sprzątaczkę ze śmietnika, wygłaszając okolicznościowe przemówienie w stylu; "wasi rodzice ciężko pracują, a wy ....". Po co więc ta ideologiczna przesada w prawie każdym tekście o tamtych latach? Prawdą jest, że nie było komórek, netu, komputerów i paru innych rzeczy, tylko że gdzie indziej też ich nie było.

stary zgred

07:57, 2025-05-13

Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża

Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!

Złoty pył.

23:13, 2025-05-12

0%