Sposób podejścia do kradzieży pozwolił na odzyskanie utraconych dóbr. Dochodzenie policyjne skończyłoby się umorzeniem w związku z niewykryciem sprawcy. Liczy się skuteczność działania, skrucha winnych cieszy i zmusza do myślenia. Czasem od kija lepsza marchewka. Osobiście podoba mi się sposób rozwiązania problemu, jest wyrozumiały i ludzki. Brawo ZamekTenczyn!

Chętnie Panu o tym opowiem, ale...nie tutaj :) Proszę się odezwać przez FP zamku, albo do mnie prywatnie -> Robert Szczuka. Pozdrawiam!

@ZamekTenczyn Proszę mnie zatem uświadomić na czym polega istota przestępstwa stypizowanego w art. 279 par. 1 kk ... Waga tego czynu nie ma znaczenia .. czy po włamaniu kradnie się rolkę papieru toaletowego, czy Mona Lisę to i tak pozostaje to kradzieżą z włamaniem. Co więcej ... nawet sam ww. art. nie rozróżnia przypadków mniejszej wagi, jak np. art. 278 par. 3 kk ... PS. Pochwała za powiadomienie Policji :-) Pozdrawiam

@toyboy Błędnie kwalifikuje Pan nie tylko wagę tego czynu, ale i jego istotę. Tak czy inaczej, pragnąc rozwiać Pańskie wątpliwości - policja została poinformowana uprzednio zarówno o wszystkich okolicznościach sprawy, jak i o planowanym sposobie jej "załatwienia".

A czy kradzież z włamaniem to nie przestępstwo ścigane z urzędu? Fundacja New Era Art ma prawny obowiązek powiadomić o tym czynie odpowiednie organy, bez względu na to, czy się ktoś przyznał, zwrócił fanty i wyraził skruchę, czy też nie ... PS. Złodziej to złodziej i musi ponieść konsekwencje ... PS2. Następnym razem wytypują sobie obiekt bez monitoringu i tam się włamią ... ciekawe, czy też się przyznają :-):-)