Około północy zapadlisko pojawiło się nieopodal bloku nr 26 na trzebińskim osiedlu Gaj. W miejscu, które zostało wytypowane do prac zabezpieczających i jest aktualnie uzdatniane.

- Przebudziłam się i wyjrzałam przez okno. Zobaczyłam, że niedaleko bloku ktoś biega z latarkami. Początkowo myślałam, że to mogą być złodzieje. Okazało się jednak, że zapadła się ziemia. Dziura jest nielicha. Do zapadliska wpadła duża sosna. Tuż obok są kontenery, które ustawili pracownicy, a do bloku jest może kilkanaście metrów - relacjonuje Anna Wojciechowska, mieszkanka osiedla Gaj.

W ubiegłym tygodniu przedstawiciele Spółki Restrukturyzacji Kopalń przedstawili wyniki zleconych badań.
Wskazali tereny w Trzebini najbardziej zagrożone zapadliskami: południową część cmentarza przy ul. Jana Pawła II, południową część ogródków działkowych przy tej ulicy, a także stadion przy ul. Grunwaldzkiej oraz rejon ul. Górniczej.

- Przedstawione wyniki badań moim zdaniem nie wniosły nic, co zresztą potwierdza dzisiejsze zapadlisko. Dziura wypadła w miejscu, gdzie nie powinna. W miejscu, które nie było ujęte na mapach SRK. To jak były prowadzone te badania? Wszyscy zapewniają, że bloki i domy mieszkalne są bezpieczne. Ale jak możemy się czuć bezpieczni? Ja jestem przerażona - mówi Anna Wojciechowska.

Przypomina, że we wrześniu ubiegłego roku na osiedlu Gaj zapadlisko pojawiło się niedaleko garaży zapadła się ziemia. Tydzień później ziemia zapadła się na pobliskim cmentarzu.

Czytaj również

Jest chętny na budowę nowej drogi z Chrzanowa do Trzebini. Potrzeba jednak dużo więcej pieniędzy

Igrzyska Młodzieży w siatkówce. Kto zwyciężył w gminie Trzebinia

Autobusy kolejnej linii ZKKM Chrzanów pojadą pod wiaduktem na Krakowskiej

Uczniowie z „ósemki" wygrali w gminie Trzebinia Igrzyska Dzieci w siatkówce

Kto w gminie Trzebinia otrzyma stypendium sportowe

Chrzanów. Chciał zatrzymać złodzieja. Przejechał kilometr na masce samochodu