Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Zapadliska w Trzebini. Gdzie jest niebezpiecznie? Są wyniki badań (ZDJĘCIA)

15.02.2023 21:03 | 8 komentarzy | 10 164 odsłon | Agnieszka Filipowicz
Południowa część cmentarza przy ul. Jana Pawła II, południowa część ogródków działkowych przy tej ulicy, a także stadion przy ul. Grunwaldzkiej oraz rejon ul. Górniczej - to tereny w Trzebini najbardziej zagrożone zapadliskami. Dziś przedstawiciele Spółki Restrukturyzacji Kopalń przedstawili wyniki badań zleconych pięć miesięcy temu.
8
Zapadliska w Trzebini. Gdzie jest niebezpiecznie? Są wyniki badań (ZDJĘCIA)
Sala kina Sokół była pełna
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Po południu sala kinowa Sokół Trzebińskiego Centrum Kultury pękała w szwach. Na spotkanie z przedstawicielami SRK oraz ekspertami przybyło wielu mieszkańców. Marcin Węglarz - zastępca dyrektora Oddziału SRK S.A. KWK CL ds. Polikwidacyjnych poinformował, że do zakończenia prac zabezpieczających zagrożony teren, wstęp na cmentarz przy ul. Jana Pawła II powinien być ograniczony do minimum. Takie rozwiązanie spółka będzie rekomendowała proboszczowi.

Podobnie jest w przypadku ogródków działkowych w Gaju oraz stadionu przy Grunwaldzkiej. Zdaniem ekspertów, nie ma natomiast zagrożenia na osiedlu Gaj w rejonie zabudowy wielorodzinnej. Na wszelki wypadek zostaną tam jeszcze wykonane trzy odwierty, by tę opinię potwierdzić.

Zapadliska w cyfrach
533 dni. Tyle czasu minęło od momentu wystąpienia pierwszego zapadliska w sierpniu 2021 roku. Potem nastąpiła ich seria. W sumie pojawiło się ponad 20 wyrw. Jak zwrócił uwagę burmistrz Jarosław Okoczuk, najpierw ziemia zapadała się co parę miesięcy. Ostatnio zdarzało się, że już zaledwie co kilka dni.

Z przedstawionej mieszkańcom informacji wynika, że najbardziej zagrożone jest starorzecze Koziego Brodu, czyli teren, gdzie potok meandrował przez lata. To właśnie w tym rejonie pojawiło się 80 procent zapadlisk. Zagrożenie jest skutkiem płytkiej eksploatacji górniczej, czyli do 100 metrów głębokości. Chodzi łącznie o obszar 330 hektarów, z czego 280 hektarów jest realnie zagrożone zapadliskami, 30 hektarów – zagrożonych jest potencjalnie, zaś 20 hektarów zakwalifikowano do terenów niezagrożonych.

Pomiary geofizyczne i badania georadarem
We wrześniu 2022 roku SRK zawarła umowę ze Stowarzyszeniem Naukowo-Technicznym im. Stanisława Staszica. W pierwszym etapie było wykonanie pomiarów geofizycznych.

- Najpierw wytypowaliśmy do badań ogródki działkowe i cmentarz. W sumie około 8 hektarów. Pogarszająca się sytuacja zmusiła nas do rozszerzenia zakresu badań do 80 hektarów - tłumaczył Marcin Węglarz.

W tym rejonie w pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone prace zabezpieczające. W kolejnym etapie spółka chce się zająć częścią ogródków działkowych, terenem pobliskich nieużytków oraz stadionem.

Prace wiertnicze i wstrzykiwanie mieszaniny
W najbliższym czasie ruszą prace zabezpieczające. Na czym będą polegały? Najpierw firma działająca na zlecenie SRK dokona prac wiertniczych do głębokości 50 metrów, a potem rozpocznie wstrzykiwanie do otworów mieszaniny cementu i popiołów z elektrowni.

Podczas spotkania wspomniano też o konieczności odwodnienia terenu, bo KWK Sierszę zlikwidowano poprzez jej zatapianie. Poziom wody zbliża się już do powierzchni. Jeśli na czas nie zostanie przebudowane koryto Koziego Brodu i nie zostaną wykonane prace melioracyjne, dojdzie do podtopień. Nie wszyscy mieszkańcy wyrażają jednak zgody, by inwestycja była realizowana na ich działkach. SRK usłyszała odmowę od właścicieli ok. 80 działek. Spółka zawarła jednak porozumienie z gminą. Wszystko wskazuje więc na to, że na mocy spec ustawy dojdzie do wywłaszczeń.

WYNIKI BADAŃ ZLECONYCH PRZEZ SRK

Więcej na ten temat w najbliższym 8. wydaniu „Przełomu"