Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Majówka 2021 w lockdownie? Zobaczcie, jak tłoczno było dziś w termach Gorący Potok (ZDJĘCIA, WIDEO)

03.05.2021 18:06 | 1 komentarz | 11 924 odsłon | Agnieszka Filipowicz

Mimo obostrzeń obowiązujących podczas majówki turyści ruszyli w góry. Wielu można było spotkać nie tylko na szlakach czy - tradycyjnie - na Krupówkach. Oblegane były też termy Gorący Potok, które obecnie funkcjonują jako centrum rehabilitacyjne.

1
Majówka 2021 w lockdownie? Zobaczcie, jak tłoczno było dziś w termach Gorący Potok (ZDJĘCIA, WIDEO)
Rehabilitacja w Szaflarach - 3 maja 2021 r.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

To miała być majówka bez czynnych hoteli. Ale Polak potrafi, a już zwłaszcza góral. Sprawdziliśmy, jak było w istocie podczas długiego majowego weekendu.

Wzmożony ruch na trasach dojazdowych do popularnych górskich miejscowości w sobotę przed południem zwiastował, że ograniczenia nie zniechęciły turystów, mimo gróźb kontroli. Jak radzili sobie właściciele pensjonatów?

W całym kraju obowiązywał zakaz prowadzenia działalności polegającej na oferowaniu usług noclegowych (krótkoterminowych). Dopuszczono jednak wyjątki - katalog grup zawodowych, które mogły korzystać z usług hoteli i obiektów noclegowych w celach służbowych. Wśród tych wyjątków są m.in. medycy, kierowcy wykonujący transport drogowy, członkowie obsady pociągu, wojskowi, dziennikarze.

Okazuje się, że część właścicieli pensjonatów czy hoteli poradziła się prawników i wynajęła pokoje osobom spoza tego zamkniętego katalogu zawodów.
- Po prostu zawarliśmy z pozostałymi osobami umowy najmu. Podczas majówki nie są więc gośćmi, lecz najemcami. Rząd sobie z nas robi jaja, więc się dostosowujemy do tej sytuacji - usłyszeliśmy od jednego z właścicieli obiektu noclegowego w pobliżu Bukowiny Tatrzańskiej.

Pomimo restrykcji, wielu turystów spędziło więc majówkę na tatrzańskich szlakach. Niektórzy przesadzili nieco z alkoholem. Na Krupówkach spontaniczną imprezę przerwała policja.

Tłoczno było nie tylko w centrum Zakopanego. 3 maja odwiedziliśmy Gorący Potok w Szaflarach. Teraz te termy funkcjonują już jako centrum rehabilitacyjne, więc nie są zamknięte jak inne. By kupić bilet, wystarczy wypełnić kilkustronicową ankietę, a potem udać się na konsultację z fizjoterapeutą do jednego z namiotów ustawionych w pobliżu kas.

- Pani jest dziennikarzem? To pewnie dużo pani siedzi przy komputerze - usłyszałam podczas konsultacji.
Dostałam trzy zalecenia - pływanie, hydromasaż, ćwiczenia czynne w wodzie. Tę kartkę z zaleceniami i pieczątką pokazałam w kasie, kupiłam bilet i już mogłam korzystać z dobrodziejstw kąpieli borowinowych, siarkowych, hydromasażu. Zamknięta był natomiast strefa saunarium, nieczynne były też zjeżdżalnie oraz restauracja i bar.

„Grzysno przyjemność" - taki napis na szyldzie w Gorącym Potoku zachęca do leczniczych kąpieli i hydromasaży. Z tej możliwości skorzystały podczas tegorocznej majówki rzesze osób najwyraźniej również wymagające rehabilitacji - poczynając od kilkumiesięcznych dzieci skończywszy na staruszkach. 3 maja w kolejce po bilet trzeba było czekać półtorej godziny.
- Dzisiaj i tak nie jest tak źle. Wczoraj ludzie stali w kolejce nawet 3 godziny - usłyszałam od jednego z pracowników obsługi.
Od jutra kolejka zapewne się skróci, bo długi weekend właśnie dobiega końca. Paradoksalnie - od jutra rząd poluzuje niektóre restrykcje. Hotele będą mogły się otworzyć od 8 maja.