Powiat chrzanowski
Trwa epidemia. Co z procesjami Bożego Ciała?
Ze względu na pandemię organizacja tradycyjnych procesji Bożego Ciała stanęła pod znakiem zapytania.
Zapytaliśmy w kilku parafiach, jak będą wyglądały obchody Bożego Ciała, wypadającego w tym roku 11 czerwca.
- Ksiądz arcybiskup zachęca do tego, by robić procesje. Na pewno nie będzie wspólnej procesji po mieście wiernych z naszej parafii i z Matki Bożej Różańcowej. W planie mam okrojoną, krótką procesję, z naszego kościoła na Rynek. Poprosimy wiernych, by stanęli na nim w bezpiecznych odległościach. Natomiast my w niewielkiej grupie przejdziemy wokół niego - informuje ks. Roman Sławeński, proboszcz parafii św. Mikołaja w Chrzanowie.
- Jeszcze jesteśmy przed podjęciem decyzji, jak będzie u nas wyglądała uroczystość. Jednego roku chodziliśmy w stronę Stelli, innego na osiedle. W tym roku planowaliśmy wyruszyć w procesji właśnie do Steli. Być może jednak zrobimy tylko taką skromną procesję w pobliżu kościoła - mówi ks. Grzegorz Masny, proboszcz parafii św. Rodziny na osiedlu Południe w Chrzanowie.
- Wiem, że w Żarkach proboszcz chce zorganizować procesję. Nie mam informacji z innych parafii - informuje Jacek Latko, burmistrz Libiąża.
Na razie nie dostaliśmy odpowiedzi na nasze zapytanie wystosowane do biura prasowego Archidiecezji Krakowskiej o wytyczne i zalecenia dotyczące Bożego Ciała.
Na przykład decyzję o nie organizowaniu tradycyjnych procesji ulicami miast w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa podjęli abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki i abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Wierni mają przejść jedynie wokół świątyń.
Komentarze
3 komentarzy
A większość w to święcie wierzy :)
Ładnie koncerny musiały posypać politykom i mediom że te dalej ludziom kit wciskają o wirusie
to oczywiste że nie powinno ich być w tym roku, modlić się można wszędzie, niekoniecznie podczas procesji