Pacjentce w szpitalu 48-latek ukradł telefon. Potem go ... zakopał

Na SOR-rze w Chrzanowie policjanci zatrzymali mężczyznę, który kilka dni wcześniej ukradł jednej z pacjentek telefon komórkowy.

Personel Szpitala Powiatowego w Chrzanowie powiadomił, że na oddziale ratunkowym znajduje się mężczyzna, który najprawdopodobniej kilka dni wcześniej przebywając na innym oddziale szpitalnym, dokonał kradzieży telefonu komórkowego, na szkodę jednego z pacjentów.

- Dzielnicowi przeanalizowali zapis z kamer monitoringu, na którym utrwalony został przebieg kradzieży oraz wizerunek sprawcy i jednoznacznie potwierdzili, że widnieje na nim ta sama osoba,  która obecnie oczekuje na pomoc w szpitalu – informuje Sławomir Kagan z KPP w Chrzanowie.

Policjanci przesłuchali mężczyznę, który początkowo wypierał się, że ma cokolwiek wspólnego z kradzieżą. Gdy przedstawiono mu dowody przyznał, że faktycznie zabrał telefon. Jego wartość pokrzywdzona oszacowała na kwotę 6399 złotych. Dodatkowo 48-letni mieszkaniec powiatu krakowskiego stwierdził, że w chwili kradzieży był pod silnym wpływem alkoholu i pamięta jedynie, że po wszystkim zakopał telefon gdzieś na terenie Chrzanowa. Nie był w stanie tego sprecyzować.

Funkcjonariusze przez dłuższy czas odtwarzali trasę, którą sprawca miał się wówczas poruszać. Ostatecznie ustalili to miejsce. Zwrócili uwagę na luźną ziemię rozsypaną przy jednym z budynków na ul. 29 Listopada. Płytko pod ziemią leżał  poszukiwany telefon komórkowy. Został zabezpieczony przez technika kryminalistyki.

Sprawca został osadzony w policyjnej celi.  Za dokonaną kradzież grozi za to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.