Nie żyje profesorka Zofia Cichocka, emerytowana nauczycielka I LO w Chrzanowie - przelom.pl
Zamknij

Nie żyje profesorka Zofia Cichocka, emerytowana nauczycielka I LO w Chrzanowie

Alicja MolendaAlicja Molenda 22:59, 21.05.2025 Aktualizacja: 00:06, 22.05.2025
Skomentuj Zofia Cichocka Zofia Cichocka

Zmarła emerytowana profesorka chrzanowskiego Staszica Zofia Cichocka. Miała 101 lat. 

Mądra, skromna, elegancka - tak zapamiętamy prof. Zofię Cichocką, nauczycielkę języka angielskiego i francuskiego w I LO w Chrzanowie.

Starsze pokolenie na pewno pamięta Panią Profesor. Wszystkich zadziwiała tym, że jednocześnie uczyła w szkole dwóch zachodnich języków. 

Była w liceum prawdziwą damą. Niektórzy mówili o niej "babcia Cichocka" ze względu na jej łagodne usposobienie. Spokojna, dystyngowana, uśmiechnięta. Z taką samą, starannie ułożoną fryzurą. Imponowała nie tylko świetną znajomością i bardzo praktycznym jak na owe czasy sposobem nauczania języków obcych, ale też ogromną wiedzą o kulturze Francji i Wielkiej Brytanii. 

Zofia Cichocka urodziła się w 1924 roku w Krakowie. Szkołę podstawową skończyła w Bochni. Do gimnazjum chodziła w Chrzanowie do wybuchu wojny. Podczas okupacji pracowała w sklepie jako ekspedientka równocześnie przygotowując się na tajnych kompletach do egzaminu dojrzałości. Zdała go w Krakowie przed tajną komisją w 1944 r. W latach 1945-49 studiowała filologię francuską na wydziale humanistycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego uzyskując stopień magistra filozofii w zakresie filologii francuskiej. Uzyskała też prawo nauczania języka angielskiego jako przedmiotu dodatkowego.

W 1949 r. została żoną Zbigniewa Cichockiego i rozpoczęła pracę w Gimnazjum i Liceum im. S. Staszica  Chrzanowie. Dwukrotnie została mamą (1951 i 1953). W 1961 r. wróciła do pracy kontynuując ją do roku 1998 r. W roku 1973 otrzymała nagrodę ministra edukacji za wybitne osiągnięcia dydaktyczne i wychowawcze. 

- Wspaniała Nauczycielka, przez duże "N". Uczyła mnie angielskiego, miała bardzo fajne poczucie humoru. Jej niezapomniane powiedzonko po francusku "revenons à nos moutons" (wróćmy do właściwego tematu - przyp. red.), co jakiś czas wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Dużo zdrowia, Pani Profesor! - wspominała na FB jedna z uczennic Zofii Cichockiej w dniu jej 100. urodzin, a było to 4 marca 2024 roku. Z życzeniami pojechały wówczas do Pani Profesor dyrektorka szkoły Bożena Bierca i jej zastępczyni Anita Dębska-Tynior. O jubileuszu nie zapomniał też były dyrektor liceum Zenon Małecki. Były też inne zaprzyjaźnione z Zofią Cichocką osoby.

Jak opowiadała mi Pani Profesor w rozmowie telefonicznej po tej uroczystości, to było cudowne spotkanie w gronie ludzi, których lubiła. Przypominali jej lata spędzone  w Chrzanowie. Nigdy nie zapomnę telefonu od stuletniej Panią Profesor. To ona zadzwoniła. Przeczytała o swoich urodzinach i o sobie w "Przełomie", bo ktoś przywiózł jej tygodnik do Krakowa. Wzruszona prosiła, aby za nie wszystkim podziękować.  

Zapamiętam też prowadzone przez profesorkę Cichocką lekcje. Nigdy nie były stresujące. Imponowała nam wiedzą i kulturą osobistą. Za to ją szanowaliśmy. Po prostu wstyd było się języków nie uczyć.

Pani Profesor mieszkała w ostatnich latach w Krakowie. Tam zmarła.

Spocznie na chrzanowskim cmentarzu. Uroczystość pogrzebowa rozpocznie się w poniedziałek, 26 maja o godz. 13. w kościele św. Mikołaja w Chrzanowie.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%