Zmarła stulatka z Chrzanowa, była tenisistka

W sobotę na cmentarzu parafialnym w Chrzanowie odbył się pogrzeb stuletniej Wandy Zięby z Chrzanowa. Uprawiała sport, chodziła po górach. Do końca pozostawała aktywna.

Wanda Zięba urodziła się 12 maja 1924 r. w Krakowie jako córka Andrzeja i Marii. Miała starszego brata Kazimierza. Gdy miała 6 lat, umarła jej matka. Wychowaniem rodzeństwa zajął się ojciec. Te trudne chwile ukształtowały ją jako osobę silną i empatyczną oraz pełną wewnętrznej determinacji.

Rodzina przeprowadziła się do Chrzanowa. To tam Wanda Zięba ukończyła szkołę średnią praz rozpoczęła pracę w fablokowskiej fabryce lokomotyw w Chrzanowie (w tym zakładzie pracował tez jej ojciec). Pani Wanda pracowała w Fabloku w dziale zaopatrzenia przez 41 lat. Odpowiadała m.in. za materiały do kucia osi do parowozów i lokomotyw spalinowych.

Była osobą sumienną, rzetelną i obowiązkową. Dzięki temu zyskała szacunek swoich współpracowników i uznanie pracodawców. Miała wiele pasji. Od młodości grała w tenisa w TS Fablok. Zdobywała medale i puchary. Dzięki temu pozostała aktywna. Lubiła też spędzać czas z dziećmi swojego brata – Zofią i Janem, zabierając ich na przykład na wycieczki po Krakowie. Jej drugą pasją było chodzenie po górach. Jeździła na wycieczki organizowane przez PTTK. Działała w kole skupiającym Fablokowców. Kochała zwierzęta. Sama miała psy.

Utrzymała dobrą kondycję. W maju ubiegłego roku świętowała sto lat w dobrym zdrowiu. Zmarła 15 stycznia. W sobotę odbył się jej pogrzeb. Uczestniczyli w nim krewni zmarłej oraz emerytowani pracownicy Fabloku.