Albo adres, albo miejsce zamieszkania - przelom.pl
Zamknij

Albo adres, albo miejsce zamieszkania

10:37, 13.06.2012
Skomentuj Maciej Malinowski Maciej Malinowski

Polszczyzna łatwizna

Polszczyzna łatwizna

Na różnego rodzaju blankietach, drukach, w kwestionariuszach (np. z urzędów czy banków) nagminnie spotyka się sformułowanie "adres zamieszkania". Urzędnicy, pracownicy poczty, bankowcy, stróże prawa itd. zawsze pytają nas o adres zamieszkania. Tymczasem od dawna owo wyrażenie potępiane jest przez językoznawców i krytykowane jako wręcz
nielogiczne.

Spróbujmy to wytłumaczyć...
Zdarza się, że nawet wytrawni użytkownicy polszczyzny nie wiedzą, iż nie powinno się mówić i pisać "adres zamieszkania" czy "adres miejsca zamieszkania". Kiedy skarci się ich za to, zwykle nie kryją zdziwienia i pytają: - Przecież może być adres zameldowania, adres do korespondencji, adres nadawcy, adres siedziby firmy, adres domowy
itp.?
- Tak - odpowiadam wtedy. - Można powiedzieć czy napisać "adres zameldowania", "adres domowy", "adres do korespondencji", "adres nadawcy", "adres siedziby firmy", "adres elektroniczny" (nie: "adres poczty elektronicznej"), nie wolno się jednak posłużyć określeniami "adres zamieszkania" czy "adres miejsca zamieszkania". Poprawnie jest wyłącznie: adres lub miejsce zamieszkania, np.
- Jak jest pani adres?
- Jakie jest pana miejsce zamieszkania?
- Proszę podać adres;
- Proszę podać miejsce zamieszkania?

Językoznawcy dowodzą, że wyrażenia "adres zamieszkania", "adres miejsca zamieszkania", "adres zameldowania", "adres miejsca pobytu" są niestosowne dlatego, iż adres nie może mieć zamieszkania czy zameldowania, a zamieszkanie lub zameldowanie - adresu. Adres przypisany jest wyłącznie jednostce fizycznej lub prawnej, to znaczy osobie lub instytucji, ale nie... miejscu zamieszkania, gdyż ono samo, gdy je wymieniamy, jest już adresem.

Tak się złożyło, że zupełnie nieoczekiwanie z formami rzeczownikowymi zamieszkanie, zameldowanie (odpowiadającymi czasownikom zamieszkać, zameldować) zostało skojarzone znaczenie `miejsce pobytu`, a stąd był już krok do powstania niepoprawnych wyrażeń "adres zamieszkania", "adres miejsca zamieszkania", "adres zameldowania" czy "adres miejsca zameldowania".

To, o czym napisałem, jasno wynika z definicji słownikowej. Adres (z fr. adresse) to inaczej `określenie miejsca zamieszkania lub pobytu osoby albo siedziby instytucji, przedsiębiorstwa, firmy`. W zupełności więc wystarczy, gdy powiemy adres albo miejsce zamieszkania, np. Podaj mi swój adres (a nie: adres zamieszkania); Jaki jest pana obecny adres (a nie: adres zamieszkania), a jakie było pana poprzednie miejsce zamieszkania?

Jeżeli chce się jednak odróżnić stałe miejsce zamieszkania lub pobytu od tymczasowego, to należy się posłużyć przymiotnikami stały, tymczasowy i rzeczownikiem adres, np. adres stały, adres tymczasowy. Jaki jest pani adres stały? Czy to pana adres stały czy tymczasowy? - takie zwroty nie budzą, bo nie mogą budzić, niczyich zastrzeżeń.

Bez wątpienia błędne sformułowania "adres zamieszkania", "adres miejsca zamieszkania" oraz "adres zameldowania", "adres miejsca zameldowania" są zwykłą kontaminacją wyrażeń adres i miejsce zamieszkania oraz adres i miejsce zameldowania.
Każdorazowo, kiedy wracam do owej kwestii i przypominam o formach właściwych, zastanawiam się, czy da się opisane niepoprawne sformułowania wyeliminować z języka milionów Polaków, skoro jeszcze bardziej się upowszechniają i wręcz nie odbiera się ich jako błędów. Zdaje się, że nie...

Dodam, że kartki, listy, paczki wysyła się zawsze pod czyimś adresem albo na czyjś adres (a nie: pod czyjś adres). Wyrażenie "na adres" było dawniej przez językoznawców tępione (jako rusycyzm), jednak dziś uznaje się je - ze względu na częstość występowania - za równoprawne z "pod adresem".

Przypominam też (wspominałem kiedyś o tym), że mamy w użyciu słowo adresat (niem. Adressat) oznaczające - jak wiadomo - `osobę, do której adresowany jest list lub przesyłka pocztowa`. Dawniej jednak funkcjonował też w polszczyźnie drugi wyraz o podobnym brzmieniu, różniący się jedynie zakończeniem - adresant (tam -at, tutaj -ant).

Był to `ktoś, kto list czy przesyłkę pocztową zaadresował i wysłał`, czyli innymi słowy - nadawca.
Przełom nr 22 (1043) 5.6.2012 r
Maciej Malinowski jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie Dyktando), autorem książek "(...) boby było lepiej, Obcy język polski i Co z tą polszczyzną

(red)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%