Interpelację w sprawie ośrodka zdrowia w Żarkach złożył radny z tego sołectwa Jacek Pająk. Jego zdaniem potrzebą chwili jest zatrudnienie w placówce lekarzy specjalistów i winda.
- Od dłuższego czasu kontaktują się ze mną mieszkańcy, zwłaszcza starsi. Narzekają, że w Żarkach nie przyjmuje żaden lekarz specjalista. Tymczasem na przykład w niedalekim Zagórzu przyjmują ortopeda, neurolog i kardiolog. Można się zapisać u nich na konsultację. U nas dostępny jest tylko lekarz rodzinny i stomatolog. Pacjenci muszą dojeżdżać do lekarzy specjalistów w Libiążu. To jest dla nich kłopotliwe – tłumaczy Jacek Pająk.
Radnego zastanawia także, dlaczego NFZ podpisuje kontrakt z podmiotem, w którym nie ma windy. Lekarze w Żarkach przyjmują na piętrze. By się tam dostać trzeba pokonać strome schody. Jedynym ukłonem dla niepełnosprawnych w tej placówce jest dedykowana im toaleta na parterze. To jednak nie rozwiązuje kwestii dostępności lekarza dla osób mających problemy z poruszaniem. Radny postuluje, by na wybudowanie windy znaleźć pieniądze z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
- Złożyłem interpelację do burmistrza. Liczę, że zadziała, bo dotąd wszyscy wzruszali tylko ramionami. Jak burmistrz nie pomoże, nie odpuszczę tej sprawy i będę pisał kolejne pisma. Ten temat trzeba załatwić, bo osób starszych i schorowanych przybywa – przekonuje Jacek Pająk.
Odwiedziliśmy żarecki ośrodek zdrowia w ubiegłym tygodniu i rozmawialiśmy z mieszkańcami.
- Specjaliści na pewno są potrzebni w naszym ośrodku. Pytanie tylko, czy znajdą się chętni do pracy na wsi. Skoro jednak w gminie Babice przyjmują, to może udałoby się jakiegoś ściągnąć i do nas. Teraz mamy dostęp tylko do lekarza rodzinnego. I to jeszcze trzeba się zapisywać na wyznaczoną godzinę. W tym samym dniu nie ma szans zostać przyjętym. Nawet gdy człowiek przyjdzie z grypą – usłyszeliśmy od emerytki.
- Mamy stomatologa, ale gdy raz przyszłam do pani doktor wyrwać zęba, to odesłała mnie do chirurga – podzieliła się swoim doświadczeniem druga z mieszkanek.
Poprosiliśmy o stanowisko szefostwo Miejskiego Centrum Medycznego w Libiążu, bo to jego placówką jest ośrodek zdrowia w Żarkach. Usłyszeliśmy w środę rano, że zarząd otrzymał we wtorek pismo od burmistrza z interpelacją radnego Jacka Pająka w sprawie ośrodka. Jego członkowie "udzielą odpowiedzi burmistrzowi, po przeanalizowaniu tematu". Prasie nie mają niczego do powiedzenia...
17.12.2024
MALOWANIE, tapetowanie. Krótkie terminy., Tel. 784...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Mieszkaniec 22:06, 14.11.2024
2 0
Lata temu w Żarkach lekarz Wolos przyjmuje od godziny 8 ale przychodzi sobie na 10 a człowiek zanik wejdzie to jest godzina 12. Wyrejestrowałem się do Libiaza. W Libiazu ośrodek otwierali chyba od godziny 7 ale przed otwarciem trzeba stać min pół godziny przed. Po czym w recepcji człowiek się dowiaduje ze lekarz już więcej osób nie przyjmie i wysyłają cie zebys się szedł zapytać czy cie przyjmie tragedia. Także wziolem papiery do ośrodka w Chrzanowie gdzie dzien wcześniej sobie dzwonie i bez żadnego problemu dostaje termin na następny dzień na konkretną godzinę powiedzmy np na 9 :45 przychodzę 9:30 czekam 10 minut i jestem przyjety. Odradzam ośrodek zdrowia w Libiazu żeby stać jak jakiś Baran i nie dostać się do lekarza. Polecam Chrzanow tam jestem poważnie traktowany a nie jak śmieć. Także bierzcie ludzie papiery z tego sufu jaki jest w gminie libiaz jak z 300 ludzi wezmie papiery to wtedy będą mieć mniej pieniędzy od NFZ i może w końcu ten jakiś dyrektor ruszy się do roboty żeby z szacunkiem traktowac pacjenta bo weterynarz lepiej traktuje zwierzęta jak ośrodek zdrowia w libiazu i zarkach 22:06, 14.11.2024
PO23:03, 14.11.2024
4 0
PO co wam specjalista w Żarkach jak jest w Berlinie?🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 23:03, 14.11.2024