Podczas zebrania osiedla Rospontowa przyrodnik Piotr Grzegorzek wyjaśnił wszystkim zebranym skąd bierze się problem pojawiających się tam dziur.
- W latach 60 ubiegłego wieku wytyczono szlak dawnego górnictwa kruszcowego. W rejonie os. Rospontowa wydobywano niegdyś rudy cynku i ołowiu. Ich eksploatację zakończono ok. 1914 r. - mówił podczas zebrania Piotr Grzegorzek.
Jak podkreślił, w tej okolicy istniało pięć różnych kopalń. Po każdej zostały różnego rodzaju pamiątki.
Niedawno nieopodal garaży na osiedlu wypadła dziura. Jak przypuszcza Piotr Grzegorzek mogła wypaść nad stropem sztolni jednej z dawnych kopalń.
- To powinno się było zbadać - uważa przyrodnik.
Zaznacza, że zapadlisk na os. Rospontowa jest znacznie więcej, ale są one np. ukryte w lesie. Warto je obserwować.
- Nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie pojawią się następne zapadliska. Dobrze byłoby zrobić inwentaryzację tych miejsc - stwierdził Piotr Grzegorzek.
[WIDEO]8716[/WIDEO]
14.11.2024
Poszukujemy Sprzedawcy (Konsultanta Medycznego) do...
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
nexus06:26, 21.03.2024
0 0
Ze wstydu.. 06:26, 21.03.2024
jaro122:49, 21.03.2024
0 0
jeezuusiczku! ile można peplać?! takie "płytkie teorie" można źlamdać w całej polsce. gregorczyk, szuważyński, piotrowska - powinni odejść zapadliska - jak aksjomat 22:49, 21.03.2024