W przypadku badań klinicznych pacjenci są pod ścisłą i stałą kontrolą. Dla wielu z nich podanie nowoczesnych leków, niedostępnych jeszcze w obiegu może być ratunkiem - mówi dr hab.n.med. prof.nadzw. Aleksander Żurakowski ordynator oddziału kardiologii w Małopolskim Centrum Sercowo-Naczyniowym Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Chrzanowie
Większość osób słysząc hasło "badania kliniczne" ma duże obawy. Nie chcą czuć się jak króliki doświadczalne, przyjmując np. testowany dopiero lek. W Polsko - Amerykańskich Klinikach serca przeprowadzane są takie badania.
- Obawy są zupełnie niepotrzebne. O badaniach klinicznych krąży wiele mitów i, mimo że ogromna liczba osób bierze w nich udział, to wciąż działają stereotypy. Tak naprawdę pacjentowi podawany jest lek, który został już bardzo dokładnie przebadany pod względem skuteczności i bezpieczeństwa w badaniach laboratoryjnych i na zwierzętach. Badania kliniczne natomiast służą temu, żeby potwierdzić korzystne działanie terapii w przypadku ludzi - podkreśla dr hab.n.med. prof.nadzw. Aleksander Żurakowski ordynator oddziału kardiologii w Małopolskim Centrum Sercowo-Naczyniowym Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Chrzanowie.
W przypadku PAKS-u chodzi nie tylko o testowane klinicznie leki, ale także o wszczepiane implanty czy protezy naczyń.
- Mówimy o lekach i urządzeniach nowoczesnych, które dopiero za jakiś czas będą miały szansę stać się dostępne dla wszystkich, którzy mogą ich potrzebować - zaznacza Aleksander Żurakowski.
Ośrodek uczestniczy w programach badań klinicznych od 20 lat i rocznie przeprowadza ich kilka.
Całą rozmowę z prof. Aleksandrem Żurakowskim o tym, jak wygląda przeprowadzanie badań klinicznych w PAKS w Chrzanowie, jaki ich procent okazuje się skutecznych, możecie przeczytać w 3 numerze "Przełomu", w wersji elektronicznej dostępnym TUTAJ
22.06.2025
ALTANY, tarasy, wiaty garażowe, pergole, różnego r...
Klub z PPN Chrzanów wycofał zespół z rozgrywek
W sezonie 2020/21 w klasie okręgowej rywalizowało 17 drużyn z trzech podokręgów w tym 7 z wadowickiego. Rok później na 16 zespołów były tylko 4 z wadowickiego i jeszcze w trakcie wycofał się jeden. Działacze z Wadowic postanowili działać i w przerwie między sezonami utworzyli dwie grupy A klasy tym samym powiększając sobie o jedno miejsce więcej przy awansach swoich zespołów i szansę dla dodatkowych dwóch w barażach. Efekt po obecnym sezonie jest taki jaki jest. Klub z Jaworzna musiał jeździć po 80 km i więcej na mecze np. do Suchej Beskidzkiej, Juszczyna czy Zawoi. Klasa okręgowa wadowicka, po tym sprytnym zabiegu stała się prawdziwą wadowicką. Udział klubów z PZPN Chrzanów i PPN Oświęcim w najbliżych sezonach w rozgrywkach tej klasy okręgowej będzie tylko takim abstrakcyjnym dodatkiem. W sumie i tak poziom jaki reprezentują te dwa podokręgi w A klasie, nie zasługuje na więcej przedstawicieli. W tegorocznych barażach mieliśmy tego znakomity przykład. Wicelider Tęcza Tenczynek został dosłownie upokorzony w meczu z Jałowcemw Stryszawie.
Kibic
04:27, 2025-07-01
Mieszkaniec: zróbmy parking na dawnym targowisku
Chcieliście chłopczyka w kiecce, pajaca w okularach, który niszczy wam miasteczko? To macie. Uśmiechajcie sie brygada, co tacy smutni jesteście, Pan trzyma odwrotnie transparent z napisem Robert Maciaszek.
Bążur
22:41, 2025-06-30
Mieszkaniec: zróbmy parking na dawnym targowisku
I to jest bardzo dobry pomsł tego Pana. Kamienice , apartamentowca,bloki mozna budować wszędzie nawet na obrzeżach miasta ale parkingu na obrzeżach sie zrobić nie da ! zrobić nawet płatny parking z biletami , szlabanami i miasto by zarabiało już zawsze na tym.
TexRexsasss
22:20, 2025-06-30
Kąpieliska u nas i u sąsiadów. Gdzie i za ile?
Polecam GLINIAK w Bolęcinie, wstęp i parking za darmo - bez łaski, bez dzikich tłumów i chamstwa
miramar
20:46, 2025-06-30
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz