1 listopada katolicy obchodzą uroczystość Wszystkich Świętych. Wśród wyniesionych na ołtarze są też mieszkańcy ziemi chrzanowskiej. Jednym z nich jest brat Marcin Oprządek, pochodzący z chrzanowskiego Kościelca, zamordowany przez Niemców.
Jan Oprządek urodził się 4 marca 1884 roku. W tamtym czasie wieś Kościelec liczyła niespełna 700 mieszkańców. W wieku 28 lat, po śmierci rodziców, podjął decyzję o wstąpieniu do zakonu. W 1912 roku został franciszkaninem i przyjął imię Marcin. Próbę odbył w klasztorze św. Kazimierza w Krakowie. Potem trafił do Sądowej Wiszni. Stamtąd, po wybuchu pierwszej wojny światowej, został powołany do wojska austriackiego. Potem znalazł się w klasztorze we Włocławku. Tam po wybuchu drugiej wojny światowej został aresztowany przez gestapo i więziony w Szczeglinie oraz Sachsenchausen i Dachau. Przez 600 dni znosił głód, okrutne traktowanie i choroby oraz wyniszczającą pracę.
18 maja 1942 roku przewieziono więźniów do samochodów przerobionych na przewoźne komory gazowe. Po drodze wpuszczono spaliny do szczelnych kabin. Zakonnik z Kościelca i jego towarzysze niedoli umierali parę minut. Ich ciała spalono w krematorium.
Brat Marcin Oprządek został wyniesiony na ołtarze przez Jana Pawła II 13 czerwca 1999 roku w Warszawie w grupie 108 męczenników drugiej wojny światowej.
W parafii w Kościelcu pamiętają o błogosławionym. Przy wejściu do kościoła znajduje się pamiątkowa tablica, a w bocznej kaplicy jest ołtarz-płaskorzeźba 108 męczenników. Jak informuje proboszcz tamtejszej parafii ks. Krzysztof Kruk, po wyniesionym na ołtarzu zostały należące do niego przedmioty, które stały się relikwiami. To różaniec przypinany do habitu, dwa modlitewniki z przełomu XIX i XX wieku, metalowy krzyż oraz pismo z obozu koncentracyjnego Dachau do siostry brata Marcina Anny Palonek.
18 maja przyszłego roku, w 80. rocznicę męczeńskiej śmierci Marcina Oprządka, różaniec ma znaleźć się w specjalnym relikwiarzu, który stanie w kościeleckim kościele.
Obejrzyjcie zdjęcia relikwii i innych form upamiętnienia męczennika.
VitekSprytek14:07, 01.11.2021
Trochę tego nie rozumiem. Zakonnik nie umarł ,,za wiarę'', to była taka ,,śmierć systemowa'', którą hitlerowcy zgotowali wielu innym ludziom. Błogosławieństwo spłynęło jednak tylko na zakonnika, dlaczego?
Kapitan BoIs09:03, 03.11.2021
VitekSpyrek: pytasz dlaczego premię przyznano pracownikowi korporacji a nie klientowi produktów tej korporacji?
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Nowa książka o Helenie Kmieć z Libiąża
Panie Oratowski i reszta! Szybkie szkolenie z edytorstwa konieczne!!
Złoty pył.
23:13, 2025-05-12
88 lat temu na Grunwaldzkiej w Chrzanowie
Przypomnę że od 1945 r do 1989 czyli w tym szarym komunistycznym kraju bez ,, radości" I dobrobytu jak tutaj Przełom pisze przybyło nas około 15 milionów ludzi. Od 1989 w zachodnim dobrobycie hehe nie przybywa nic a nawet ubywa nam ludności. Więc przestańcie prać młodym mózgi jak to było źle. Lata 70 były naprawdę na wysokim poziomie jak na tamte czasy i to w każdej dziedzinie. Do tej pory nie rozkradli tego co wtedy powstało
Ogień
22:11, 2025-05-12
Bezrobotni pracują za 12 złotych za godzinę
Ale za to ten pajac z PO Jerzy Kasprzyk dyrektor który na targu kupił wykształcenie jeździ nowiutkim BMW. Brawo POwcy,a ludzie powinni mu splunąć w tę POwską facjatę.
Tak dla Polski
21:57, 2025-05-12
Miłość do klasyków jest jak postępująca choroba
Wreszcie jakis wartosciowy artykul na tym pozal sie Boze portaliku.
Jan66
21:28, 2025-05-12