Jak obliczyć RRSO

Brak umiejętności zarządzania własnymi pieniędzmi może drogo kosztować. Dlatego będziemy przekazywać Czytelnikom praktyczne rady wykładowców akademickich i dziennikarzy ekonomicznych, które pozwolą każdemu odnaleźć się w świecie finansów. Nasi autorzy są niezależni, dlatego nikomu nie polecają konkretnych banków, kredytów czy inwestycji. Oni jedynie podpowiadają, jak porównywać oferty, o co pytać, by samemu wybrać najlepiej i nie dać się nabrać.

Patronem projektu jest Narodowy Bank Polski, który jako bank centralny dba o wartość polskiego złotego i o to, by Polacy lepiej się znali na finansach. Dziś dr Karol Klimczak, który wykłada finanse w Akademii Leona Koźmińskiego pisze, jak samemu policzyć RRSO czyli rzeczywistą roczną stopę oprocentowania. Ta wiedza może uchronić Was od bardzo drogiego kredytu lub pożyczki. Nie dacie też sobie wcisnąć towaru na "raty zero procent", bo RRSO w przypadku takiego zakupu może być naprawdę duże. Obliczajcie RRSO i dobrze liczcie pieniądze!

RRSO to rzeczywista roczna stopa oprocentowania, czyli prawdziwa cena kredytu lub pożyczki.
Za pomocą tej wielkości możemy porównać oferty i wybrać najkorzystniejszą. Chodzi o ustalenie całkowitego kosztu kredytu albo pożyczki uwzględniającego wszystkie opłaty, prowizje i usługi dodatkowe i podanie go procentowo w odniesieniu do pożyczanej kwoty, w ujęciu rocznym. Obliczenie RRSO polega na podzieleniu wszystkich opłat przez kwotę kredytu lub pożyczki uzyskaną na rok. Kredytów udzielają wyłącznie banki lub SKOK, a pożyczki można także - poza bankami i SKOK - uzyskać w firmach pożyczkowych.

Każda oferta kredytu konsumpcyjnego musi zawierać informację o RRSO. Sposób wyliczenia RRSO dokładnie określa załącznik nr 4 do ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim.
W przypadku kłopotów z uzyskaniem takiej informacji można się poskarżyć do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Warto jednak obliczyć RRSO samemu, bo zdarza się, że nawet banki nie uwzględnią w wyliczeniach wszystkich kosztów, które pojawią się wtedy, gdy np. nie wpłacimy raty w terminie. A dla nas to będzie dodatkowy koszt kredytu. Jeszcze większe ryzyko wysokich odsetek i opłat występuje przy skorzystaniu z firmy pożyczkowej. W tym celu należy uzyskać od instytucji pożyczającej pieniądze kluczowe informacje: kwotę opłat i prowizji początkowych, jakie trzeba ponieść przed uzyskaniem kredytu, wartość odsetek i marży, jakie będziemy musieli płacić wraz z ratą kredytu, kwoty wszelkich dodatkowych opłat, jakich możemy się spodziewać w trakcie spłaty, także "kar" za nieregularne spłaty lub zmianę warunków umowy oraz kosztów windykacji, koszty dodatkowych usług, jakie musimy wykupić, aby uzyskać kredyt lub skorzystać z promocyjnej oferty np. obsługa rachunku, ubezpieczenie.

Opłaty początkowe obciążają nas w większym stopniu niż opłaty odroczone w czasie, bo pomniejszają kwotę kredytu lub pożyczki już na starcie. Opłaty ponoszone w kolejnych miesiącach można po prostu doliczyć do odsetek.
RRSO najłatwiej obliczyć w arkuszu kalkulacyjnym na podstawie miesięcznego harmonogramu spłaty kredytu. Na szczycie arkusza wpisujemy kwotę kredytu i sumę wszystkich opłat początkowych. Następnie obliczamy kwotę kredytu netto odejmując sumę opłat od kwoty kredytu. To kluczowa informacja. W kolejnych wierszach wpisujemy opłaty, jakie spodziewamy się ponieść w każdym miesiącu. Dla każdego miesiąca obliczamy sumę wszystkich opłat do poniesienia. Oczywiście suma wszystkich płatności będzie wyższa od kwoty netto kredytu. RRSO pokazuje, jak duża jest ta różnica. Analogicznie postępujemy w przypadku obliczania RRSO od pożyczki.
W internecie można znaleźć różne kalkulatory RRSO, ale nie zawsze pozwalają one na uwzględnienie wszystkich opłat.

Licząc RRSO samemu wiemy dokładnie, co uwzględniliśmy, mamy możliwość dodania opłat nieregularnych, np. rocznej składki na ubezpieczenie. Zainwestowany wysiłek może się opłacić!
RRSO pokazane na rysunku ma wartość przybliżoną dla celów edukacyjnych. Na stronie internetowej www.zanim-podpiszesz.pl znajduje się proste narzędzie do policzenia RRSO. Uwaga! W każdym przypadku najbardziej kosztowne okazują się wszelkie opłaty dodatkowe.

Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej.