Pełna sala na spotkaniu z kandydatem na prezydenta (WIDEO)

Dr Artur Bartoszewicz przyjechał do Młoszowej, żeby spotkać się ze swoimi sympatykami, a niezdecydowanych przekonać do głosowania na siebie.

Na spotkanie z nim przybyło blisko sto osób, a sala motelu Lech była pełna.

Artur Bartoszewicz ma 51 lat. Pochodzi z Suwałk, ale mieszka w Warszawie. Jest ekonomistą, wykładowcą i ekspertem w zakresie polityki publicznej. Pracuje w Instytucie Rozwoju Gospodarczego Kolegium Analiz Ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Jest bezpartyjny, ale prezentuje radykalne prawicowe postulaty.

W swoim programie mówi m.in. o "narodowym awansie" Polski i patriotycznym wychowaniu oraz promowaniu polskiej kultury i historii. Bartoszewicz chce odbudowy „imperium RP", pełnego dostępu do broni, a także odnowienia symboli narodowych — powrotu do wzoru godła RP z lat 1919-1927 z zamkniętą koroną uwieńczoną krzyżem. Uważa, że polskim hymnem powinna być "Rota".

Jednym z jego postulatów jest likwidacja finansowania partii politycznych z budżetu państwa i zamiana na dobrowolny odpis podatkowy obywateli. Jest zdania, że liczba posłów w parlamencie powinna być powiązana z liczbą obywateli w Polsce.

- Jak będziecie rozmawiać ze znajomymi, to nie żądajcie, dajcie czas, porozmawiajcie o moim programie, niech sami się przekonają – mówił do zgromadzonych.

- Zamknijcie oczy, tak na chwileczkę i wyobraźcie sobie Polskę za pięć lat i dziesięć lat i wyobraźcie sobie, że przez te lata był Trzaskowski albo Nawrocki prezydentem. Jak otworzycie oczy w roku 2030 to widzicie ten sam bałagan, który dziś mamy. I pytanie czy tego chcemy? - mówił do uczestników Artur Bartoszewicz.