Pożary traw. To często celowe podpalenia

Wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków. Strażacy i policjanci apelują, żeby nie wypalać traw. Zwłaszcza, że mogą nas czekać z tego powodu surowe konsekwencje.

W sobotę doszło do pożaru traw w Zagórzu w gminie Babice, w rejonie skrzyżowania ul. Działy z ul. Żabią. Jak mówi sołtys Zagórza Łukasz Bieniek, na miejscu działali druhowie z miejscowej ochotniczej straży pożarnej.

Od wielu lat przełom zimy, wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków.

Jak mówi Sławomir Kagan z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie, w ciągu trzech ostatnich dni funkcjonariusze otrzymali 10 zgłoszeń w sprawie pożarów nieużytków. Pochodziły one praktycznie z całego powiatu, bo między innymi z Chrzanowa, Żarek, Trzebini czy Rozkochowa.

- W niektórych przypadkach wszystko wskazuje, że mogło to być celowe podpalenie, bo zarzewie ognia było w kilku miejscach. Zdarzają się przypadki, że ludzie robią to świadomie. Mają bowiem przekonanie, że niesie to pozytywne skutki dla gleby. Są jednak sytuacje, że mamy do czynienia zachowaniami chuligańskimi – mówi Sławomir Kagan.

Zgodnie z artykułem 130a. Ustawy o ochronie przyrody: „Kto usuwa roślinność przez wypalanie z gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 30 000 złotych.

- Jeżeli na skutek pożaru zaistnieje zagrożenie dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia o wielkich rozmiarach, mowa jest już o przestępstwie zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat dziesięciu – mówi Sławomir Kagan.

CZYTAJ RÓWNIEŻ

Hat-trick i gol przewrotką w stylu Pululu. Świt rozbił Orlęta (WIDEO, ZDJĘCIA)

Więcej miejsc postojowych i wyburzenia koło dworca PKP w Trzebini

Dzień Kobiet w lokalnym biznesie. W modzie kwiaty z Ekwadoru

19 mln zł na infrastrukturę rekreacyjno-sportową

Klub wycofał drużynę z rozgrywek. Trzebinia straciła rywala