Fundacja Czuła Stodoła została utworzona w 2020 roku, bazując na doświadczeniach i pracy Doroty Kuby oraz Anny Latko-Serafińskiej. Jej głównym celem jest rozwój oraz propagowanie kultury, a także szerzenie różnych form sztuki, w szczególności ceramiki i garncarstwa, które w regionie Fundacji zanikły jako rzemiosło.
Dorota Kouba to etnolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz garncarz. W 2009 roku nabyła dom w Płazie i od tego czasu jest silnie związana z tą lokalizacją.
Aktywnie zajmuje się ceramiką i garncarstwem od siedmiu lat, zdobywając uznanie jako twórca na Szlaku Rzemiosła.
Od lipca 2020 roku pełni funkcję Prezesa Zarządu Fundacji Czuła Stodoła w Płazie. Jako instruktorka rzemiosła prowadzi warsztaty, zajmuje się opieką nad ekspozycjami i przewodnictwem po wystawach organizowanych przez Czułą Stodołę. Odpowiada również za prowadzenie kampanii promocyjnej działalności Fundacji.
Niedzielne wydarzenie zgromadziło wiele osób.
[FOTORELACJA]6101[/FOTORELACJA]
Zaczęło się od pokazu garncarskiego Doroty Kouby, która odkryła przed uczestnikami tajniki tradycyjnego rzemiosła garncarskiego na kole garncarskim. Równocześnie trwały warsztaty wyplatania wianków, po których odbył się konkurs na najpiękniejszy wytwór.
Dla najmłodszych przewidziano warsztaty w postaci Wielkiego Malowania Kwietnej Łąki oraz tworzenie wielkiego zielnika z okolicznych ziół, polnych kwiatów i innych dzikich roślin.
Największym zainteresowaniem cieszyły się: wspólne gotowanie i degustacja potraw opartych na dzikich roślinach zebranych m.in. podczas spaceru w okolicach Czułej Stodoły z gościem specjalnym Piotrem Ciemnym, autorem bloga Chwasty od kuchni, a także sesja fotograficzna i warsztaty fotografowania smartfonem kwietnych portretów, które poprowadził „Fotograf w podróży” - Piotr Trybalski.
Uczestnicy mogli skorzystać z kuchni kwiatowo-wegańskiej od Czułych Specjałów, kontemplacji dźwięków natury i zapachów w starym sadzie, a także z kącików: relaksacyjnego z hamakami, kocykami, prasą i zieloną przestrzenią oraz czytelniczego z czasopismami i książkami o podróżach i dzikiej przyrodzie.
Późnym popołudniem Dorota Kouba pokazała uczestnikom, jak tworzyć piękne ozdoby i biżuterię z gliny.
Nie zabrakło również stoiska Państwa Katarzyny Odrzywołek – Palety i Bartosza Palety z Lawendowego Wzgórza, którzy zabrali uczestników w pachnący świat lawendy.
22.06.2025
ALTANY, tarasy, wiaty garażowe, pergole, różnego r...
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Jeszcze proszę dodać gdzie z tym plecakiem się udać. Do piwnicy?To zapasy jedzenia nie zmieszczą się żeby gdzieś się z nim wybrać. Może zastanowić się nad bezpieczeństwem kraju niż jakiś ucieczkach z plecakiem. Psa do niego nie zmieszczę.
Nika
23:23, 2025-07-06
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Nie straszycie? Więc co to jest? Powódź już była to trochę późno. Przydałoby się coś na częste pożary ostatnio w Polsce. Może składowisko gaśnic w domu, łopaty i koce oraz maski. Przestańcie straszyć ludzi porównując nas do Ukrainy, pisząc o schronach w piwnicach.
Nika
23:22, 2025-07-06
Solidex triumfuje w Porębie Wielkiej
A ci panowie pracują w tej firmie??? Niestety bezsensu popsuli zabawę innym firmowym drużynom, które faktycznie wystawiły reprezentację swoich zakładów pracy!!!! Sprawdzajcie co piszecie bo to kolejna kompromitacja Przełomu!!!
Kłamstwo
23:09, 2025-07-06
Zimna woda, ciepłe wspomnienia. Historia dwóch basenów
O zmarłych pisze się dobrze ...albo wcale. Ja to przedstawię inaczej. Nieżyjący już od lat Marian Barski jako gospodarz krytego basenu "przy Zbyszku" nie był taki kryształowy, jak to pani Molenda go wspomina. Lubił sobie wypić, o obmacywaniu dziewczynek nie wspomnę. Wtedy jeszcze nie był znany termin "molestowanie". Pod koniec jego kariery basenowej "na Zbyszku" utonął chłopiec. W czasie tej tragicznej okoliczności gospodarz tego basenu był pod znacznym wpływem wysokoprocentowego alkoholu. Przeważnie był. Nie wiem, jak pozostali ratownicy. Może podobnie...
Mieszkaniec przy Zby
21:51, 2025-07-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz